#26 2008-09-02 10:32:57

Bytheway

Femme Fatale

8875432
Zarejestrowany: 2008-08-07
Posty: 6388

Re: Jesienna depresja

trzymam kciuki


-----------------------------------------------------------------------------------------------
http://i40.tinypic.com/dev0ig.jpg

Offline

 

#27 2008-09-02 12:41:53

Scarlett

Królowa jest tylko jedna

Skąd: Two Steps from Hell
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 1573
bonus: Femme totale

Re: Jesienna depresja

Mam znowu doła
Znów pragnę śmierci
Wracają stare lęki
I nie mogę w nocy spać

Ból przemijania
Choroby, wojny, rozpacz
Wszystkie ciemne strony życia
Dręczą mnie ach kurwa mać

Brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś
Nawet seks jest banalny i nie kręci mnie
Może jestem nienormalny, za krótko byłem w wojsku
Może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi...

Mam znowu doła
Znów pragnę śmierci
Wszystkie formy samobója
Przed oczyma stają mi

Sam już nie wiem co robić mam
Nie chcę dłużej smażyć tłuczonego szkła
Mam już dość leżenia pod kałużą
Ratuj mnie jesienny mały boże


Kury, Jesienna deprecha


________________________________________________________________
"I don´t necessarily agree with everything I think." Andrew Eldritch

Offline

 

#28 2008-09-02 12:55:34

 Pinhead

http://i40.tinypic.com/5wdser.jpg

Skąd: Posen
Zarejestrowany: 2008-07-12
Posty: 7400
WWW

Re: Jesienna depresja

z płyty P.O.L.O.V.I.R.U.S o ile dobrze kojarzę Zajebisty utwór

Offline

 

#29 2008-09-02 16:00:15

Scarlett

Królowa jest tylko jedna

Skąd: Two Steps from Hell
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 1573
bonus: Femme totale

Re: Jesienna depresja

Ano, waszmości, świetnie kojarzysz. Mnie także ten utwór przypadł do gustu.


________________________________________________________________
"I don´t necessarily agree with everything I think." Andrew Eldritch

Offline

 

#30 2008-09-02 19:32:27

piggyinthemirror

Makarou de seur

3678448
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 4931

Re: Jesienna depresja

jak dla mnie nie ma jesieni bez "Faith","Pornography" i "Bloodflowers"

Offline

 

#31 2008-09-02 19:49:06

piggyinthemirror

Makarou de seur

3678448
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 4931

Re: Jesienna depresja

<tuli Vanię> współczuję Ci, po tym co przeczytałem powyżej , nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć... masakra...

Offline

 

#32 2008-09-03 10:15:34

Karola69

Le Veilleur Silencieux

10046351
Skąd: Scream !!!!!!
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 9573

Re: Jesienna depresja

jesien kojarzy mi sie z Type o negative. Nikt nigdy nie umarl mi jesienia.


http://img151.imageshack.us/img151/6943/14781721om1.jpg

Vanity is my favourite sin

Offline

 

#33 2008-09-04 00:01:09

Tibbets

Skrytojebca

Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 1069

Re: Jesienna depresja

Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:

A ja szczerze mówiąc, nienawidzę lata. O wiele lepiej mój organizm funkcjonuje ponurą, mglistą i deszczową jesienią oraz zimą pod stalowym niebem. Nadmiar słońca mnie irytuje.

Mnie nie tyle irytuje co męczy. A wysoka temperatura sprawia, że zachowanie higieny staje się pojęciem rodem z fantasy, co pociąga za sobą smród, lepienie się, a co najgorsze: obtarcia.


If you feel attacked by feminism, it's probably a counter attack.

Offline

 

#34 2008-09-04 00:18:56

drzoanna

BlondHunter

6634081
Skąd: Królewskie Miasto Kraków
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 2995

Re: Jesienna depresja

Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:

A ja szczerze mówiąc, nienawidzę lata. O wiele lepiej mój organizm funkcjonuje ponurą, mglistą i deszczową jesienią oraz zimą pod stalowym niebem. Nadmiar słońca mnie irytuje. Zresztą, dwa razy jak się w życiu zakochałem, przypadły na jesień .

mnie nadmiar słońca zabija... a na równi ze słońcem wysoka temperatura...
ale co do zakochania .... to ciekawe...
te 2 razy - kiedy tak naprawdę prawdziwie aż do utraty tchu się zakochałam - przypadły na lato...
ale u mnie zakochiwanie sie to powolny proces - więc zakochałam się latem - ale dopiero jesienią zdałam sobie z tego sprawę... i dopiero jesienią nastąpił rozwój wypadków....


______________________________________________________________________________________________________________
http://i44.tinypic.com/35c3h4m.jpg

Uważam, że muzyka ma być bezkompromisowa, kopać w jaja, wyżerać mózg i rozpierdalać wątrobę (w połączeniu z alkoholem).

Offline

 

#35 2008-09-04 00:25:47

Tibbets

Skrytojebca

Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 1069

Re: Jesienna depresja

drzoanna napisał:

Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:

(...) Zresztą, dwa razy jak się w życiu zakochałem, przypadły na jesień .

(...) te 2 razy - kiedy tak naprawdę prawdziwie aż do utraty tchu się zakochałam - przypadły na lato...
ale u mnie zakochiwanie sie to powolny proces - więc zakochałam się latem - ale dopiero jesienią zdałam sobie z tego sprawę... i dopiero jesienią nastąpił rozwój wypadków....

Ja i Moje Kochanie poznaliśmy się i zakochaliśmy się na jesieni. Z tym, że o ile ja jesień uwielbiam, o tyle Moje Kochane Maleństwo woli lato.


If you feel attacked by feminism, it's probably a counter attack.

Offline

 

#36 2008-09-04 10:48:38

Karola69

Le Veilleur Silencieux

10046351
Skąd: Scream !!!!!!
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 9573

Re: Jesienna depresja

Ja tez poznalam moja 2 polowe jesienia dokladnie w listopadzie Lubie tez spadajace kolorowe liscie, ostatnie promyki slonca itd.


http://img151.imageshack.us/img151/6943/14781721om1.jpg

Vanity is my favourite sin

Offline

 

#37 2008-09-04 12:04:10

Scarlett

Królowa jest tylko jedna

Skąd: Two Steps from Hell
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 1573
bonus: Femme totale

Re: Jesienna depresja

Ja chyba jakaś nieromantyczna jestem, bo nie pamiętam, w jakich porach roku się zakochiwałam. Chyba jakaś jesień, a może zima nawet, diabli wiedzą.


________________________________________________________________
"I don´t necessarily agree with everything I think." Andrew Eldritch

Offline

 

#38 2008-09-07 00:20:34

piggyinthemirror

Makarou de seur

3678448
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 4931

Re: Jesienna depresja

M jak Miłość <lol>

Offline

 

#39 2008-09-08 12:45:01

Bytheway

Femme Fatale

8875432
Zarejestrowany: 2008-08-07
Posty: 6388

Re: Jesienna depresja

Coraz silniej odczuwam perspektywę jesieni - razem z jej szarzyzną, deszczem, nagimi gałęziami i ciemnością za oknem. Zaczęłam już 3 września - katarem dziecka. teraz siedzę w domu, na opiece, w stresie (choć tak naprawdę nieuzasadnionym), bo praca, bo obowiązki. Bo nadrabianie lekcji, bo to dopiero pierwszy tydzień, a co będzie dalej. Gdyby istniała taka możliwość, żeby zapaść w sen jesienno-zimowy - skorzystałabym od razu. Pamiętam jesienie, kiedy pora roku, klimat i pogoda były identyczne, a jednak... Jednak nastrój był inny. Siedzenie we dwoje na wynajętym pokoju, smutno, ponuro, za oknem ciął deszcz i gwizdał wiatr. Nie było telewizora, nie było nawet radia przez jakiś czas. Ale byliśmy my i nasze rodzące się w okolicznościach burzy i naporu uczucia. Wtedy, siedzącą na jednoosobowym na naszą dwójkę materacu, przy wygiętym niemal w ósemkę oknie, przez które wiatr wpadał, jak chciał, ogrzewało mnie samo spojrzenie, dłoń na karku, uśmiech. Dzisiaj mam duże mieszkanie (wynajęte, ale na ludzkich warunkach w porównaniu), rodzinę, nie przymieram głodem, wręcz przeciwnie - wreszcie mogę sobie czasem pozwolić na rzeczy, o których jeszcze do niedawna mi się nie śniło, każdy ma swojego kompa z pełnym dostępem do netu, nowy, kilkumiesięczny, duży telewizor, meble, książki, płyty - wszystko w sumie. A jednak to te jesienie dopiero wydają się nie do zniesienia... Tak, jakby nabywane w trudzie i znoju przedmioty odsuwały ludzi od siebie, jakby z każdym nowym nabytkiem zostawał w nim kolejny kawałek bliskości... Boję się pomysleć, co zostanie na końcu... Muzeum figur woskowych..?


-----------------------------------------------------------------------------------------------
http://i40.tinypic.com/dev0ig.jpg

Offline

 

#40 2008-09-08 14:12:15

Viljar

Apostoł

3873638
Skąd: Gdańsk Oliwa
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 7373
bonus: Obi-Wan-Cherubi
WWW

Re: Jesienna depresja

Ja miałem w sobotę wybuch depresji jesiennej, ale mi przeszło. Z wyjątkiem jednej rzeczy.
CHOLERA JASNA ja nie chcę iść sam na imprezę w sobotę Wolałbym już w ogóle, albo na wrzaskopolo jakieś czy cuś... ale nie sam


---------------------------------------
Transwestyta-alkoholik o poglądach ortodoksyjno-katolickich

Offline

 

#41 2008-09-13 10:14:04

piggyinthemirror

Makarou de seur

3678448
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 4931

Re: Jesienna depresja

proponuję słuchać jesienią muzyki Made in Poland

Offline

 

#42 2008-09-13 18:23:19

drzoanna

BlondHunter

6634081
Skąd: Królewskie Miasto Kraków
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 2995

Re: Jesienna depresja

przeczytałam bardzo uważnie to co napisałaś - By.... i tak sobie myślę, że (przynajmniej dla mnie) to wszystko nie ma związku z porą roku... lubię sobie patrzeć na deszcz za oknem, na nagie drzewa targane wiatrem.... i zdarzało mi się czuć wewnętrzną pustkę, bezsens i głuchą samotność nawet - gdy słońce jebało blaskiem po oczach, kwitły kwiaty i zieleniła się trawa...
a o wpływie zdobywanych przedmiotów na bliskośc z drugim człowiekiem pewnie się nigdy nie przekonam...i nie wiem czy to źle - czy dobrze (  również w kontekście twojej teorii)....
a czemu?
bo raz - nie mam takiej osoby ( poza synem, ale to chyba nie taki układ miałaś na myśli)...
i dwa - cóż, jestem raczej niebogata mówiąc wielce eufemistycznie i ciągle przede mną jest perspektywa ich zdobycia.... komp powoli odmawia posłuszeństwa, stary telewizor pożyczony od sąsiadów, 30-letnie meble na wysoki połysk ... nie wspominając o koniecznym remoncie mieszkania ( w kuchni nie ma ani kanalizacji ani wody, parkiety były lakierowane 30 lat temu, tapety maja lat 20...)
więc ja jestem ciągle na etapie cieszenia się z każdego zdobytego ciężką pracą "drobiazgu"...
pamiętam, jak 3 lata temu cieszyły mnie wymienione na plastikowe okna, i jak tańczyłam wokół przyniesionego ze sklepu LCD-ka...
i jak mi jest smutno - to sobie patrzę na np całkiem nowiutkie rolety i myślę o tych wszystkich fajnych rzeczach , które mnie czekają: koncert Sabatona za 1,5 miesiąca, Tiamatu i Gothministra w lutym.... myślę o płaskim telewizorze, na który w końcu może zarobię, o wymarzonych glanach....
Ech - mam mnóstwo marzeń i planow, nie tylko materialnych rzecz jasna...
jakbym już miała ten telewizor i wodę w kuchni i buty - to może zaczęłabym częściej chodzić do kina?
albo zrobiłabym sobie liposukcję ... 
troszkę żartuję i nie całkiem to odpowiedź na Twojego posta,By.... ale zdałam sobie sprawę, że przy moim trybie zycia, możliwościach finansowych itp zupełnie nie grozi mi spełnienie moich materialnych pragnień.... no i  cholera - może to i dobrze?


______________________________________________________________________________________________________________
http://i44.tinypic.com/35c3h4m.jpg

Uważam, że muzyka ma być bezkompromisowa, kopać w jaja, wyżerać mózg i rozpierdalać wątrobę (w połączeniu z alkoholem).

Offline

 

#43 2008-09-13 19:03:24

Procella

Chomikh Mhrokhu

7451281
Zarejestrowany: 2008-07-18
Posty: 480

Re: Jesienna depresja

A ja się czuję coraz lepiej, im bardziej jesień jest widoczna.


http://i75.photobucket.com/albums/i286/Procella1/anindev.gif

Offline

 

#44 2008-09-13 19:39:59

 Pinhead

http://i40.tinypic.com/5wdser.jpg

Skąd: Posen
Zarejestrowany: 2008-07-12
Posty: 7400
WWW

Re: Jesienna depresja

I to właśnie, Dżo, trzyma cię w pionie. Brak rzeczy, oczekiwanie na coś, zarabianie w jakims celu innym niz utrzymanie się bardzo dyscyplinuje. Wraz z takim, nawet małym bogactwem, kurczy sie lista życzeń. Kazdy ma swoje zabawki, poświęca im czas, izoluje się.. Rozumiem cię, By, doskonale. Wspólne zdobywanie, liczenie czasami jakiegos grosika, by kupic wymarzony sprzęt/kurtkę/buty dla dziecka/inne...zbliżają, daja poczucie wspólnej walki.Kiedy możesz iść sobie kupic co chcesz, nie ma juz tego elementu. Trudno to wyjaśnić, ale jest jakiś moment nasycenia, powyżej którego rzeczy stają sie nieważne. Zarazem wspólna walka o jutro staje sie mniej ważna, bo juz nie trzeba walczyć...wystarczy kupić. Mówi sie że bieda jest zła. Jest. Ale przy okazji mocno mobilizuje do wspólnej walki, a ta zbliża ludzi, tych którzy walczą o to by jutro było lepiej.

ten post to jezykowy koszmar..ale nie chce mi sie go edytować...wybaczcie nieporadnośc sformułowań i powtarzalność tych wszystkich walk i walczeń...

Offline

 

#45 2008-09-13 19:57:55

Bytheway

Femme Fatale

8875432
Zarejestrowany: 2008-08-07
Posty: 6388

Re: Jesienna depresja

Drzo, może cię zaskoczę - ale w pewnym sensie zazdroszczę ci tego. Nie braku forsy, bo to nie jest warte zazdrości - ja, mimo stosunkowego "dobrobytu" żyję w ciągłym strachu, że kiedyś może zabraknąć, i to naprawdę nie dla mnie, tylko dla dziecka, ja jestem dorosła i mam rozum, różnie się żyło, ale dość małe dziecko i brak kasy to jest horror, zwłaszcza przy naszym "bezpłatnym" szkolnictwie...
ja ci po prostu zazdroszczę PRAGNIENIA i POTRZEB...
bo ja też mam pragnienia i potrzeby. ale za pieniądze ich nie kupię...


-----------------------------------------------------------------------------------------------
http://i40.tinypic.com/dev0ig.jpg

Offline

 

#46 2008-09-13 20:27:51

Adalbert

Nekropyra

8569316
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2008-07-20
Posty: 2434

Re: Jesienna depresja

Dla mnie jesień to najpiękniejsza pora roku. Zawsze dzieje się coś niesamowitego. Wiem, że tym razem też tak będzie NIe ma mowy o żadnej depresji:)


Don't tell me to leave my abyss
don't tell me to come to the surface
don't think there's a way
to silence the rupture, to exit the grey

Offline

 

#47 2008-09-13 20:53:06

 Pinhead

http://i40.tinypic.com/5wdser.jpg

Skąd: Posen
Zarejestrowany: 2008-07-12
Posty: 7400
WWW

Re: Jesienna depresja

To wyjazd  z tego wątku Tu sie ma depreche, a nie opowiada o tym jak zajebiscie jest jesienią Ja mam depresje za każdym razem jak widzę swojego avka

Offline

 

#48 2008-09-13 21:08:06

Bytheway

Femme Fatale

8875432
Zarejestrowany: 2008-08-07
Posty: 6388

Re: Jesienna depresja

ja też, Pin, ja też...jak go widzę


-----------------------------------------------------------------------------------------------
http://i40.tinypic.com/dev0ig.jpg

Offline

 

#49 2008-09-13 21:23:20

 Pinhead

http://i40.tinypic.com/5wdser.jpg

Skąd: Posen
Zarejestrowany: 2008-07-12
Posty: 7400
WWW

Re: Jesienna depresja

To nie patrz, By. Albo patrz selektywnie

Offline

 

#50 2008-09-14 03:06:17

Viljar

Apostoł

3873638
Skąd: Gdańsk Oliwa
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 7373
bonus: Obi-Wan-Cherubi
WWW

Re: Jesienna depresja

I jeszcze ta ranga... Penis Dody Faktycznie powód do deprechy


---------------------------------------
Transwestyta-alkoholik o poglądach ortodoksyjno-katolickich

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora