Ja mam ciągle zimne stopy i dłonie, także z powodu słabego krążenia oraz niskiego ciśnienia. Niemniej jednak na zimno jestem dość odporna - zarówno w domu, jak i w zakładzie pracy mam zimno, więc się przyzwyczaiłam. O wiele bardziej wolę zimne, duże pomieszczenia, niż małe i duszne. Natomiast źle znoszę częste acz gwałtowne zmiany temperatury. Wchodzisz, człowiecze z zimnej ulicy do upalnego centrum handlowego, ugotujesz się, wychodzisz zziajany spowrotem na zimna ulicę i przeziębienie gotowe. Powodem mojego przeziębienia, głównie bólu gardła jest regulowanie temperatury w aucie przez... otwieranie okna .

pominmy to pytanie litosciwym milczeniem

Mam raczej kiepską odporność na zimno, na szczęście zimą mogę założyć trochę więcej ciuchów i mieć na sobie to, co naprawdę mi się podoba . Nie znoszę za to ciepła; na bosaka, w T-shircie i bojówkach tuż za kolano wymiękam już przy 24 stopniach.

Ostatnio edytowany przez Elegant_Androgyne (2009-01-21 12:38:35)

Mnie jest wiecznie zimno.Czy to lato, czy to zima.Jestem cała zimna, dosłownie.Ręce,nogi,nos,i inne części ciała.Nawet usta

no dokładnie

cold jest tru.

sprawdzaj regularnie, czy pod pachą jest 36.6 Jak nie - pisz na Forum o tym, zrobimy z tobą objazd po Polsce, zarobimy kupe kasy i podzielimy się. Kupimy sobie mega serwer, zatrudnimy fachowcow od www i wyrąbiemy taki portal, ze wszystkim spadna czapki

jesli Cold nie zyje to juz jest nas 2 .Ja nie mam krazenia.

tak . i jak na nieboszczkę wyglądasz całkiem żywotnie, Karolina.

Pinhead napisał:

ale tego nie widać - a niska temperature jak najbardziej. Poza tym, jako osoba bez krązenia, czyli z niedotlenionym mózgiem, piszesz wyjątkowo zbornie i w temacie

niedotleniony mozg was pozdrawia trudno zebym byla zywa skoro mam taki zawod a nie inny. Od malego mam slabe krazenie/nie mam niskie cisnienie/nie mam i w zwiazku z tym zimne stopy i lapki. Mam rumience kiedy jestem chora. Mrozy na mnie nie dzialaja, zadne kolorki sie na buzi nie pojawiaja.

Piggy nie widzisz mnie wiec nie wiesz, a zdjecia sa stare.

ja sądzę że to ma związek z mikrokrążeniem.

ja bede zyc ponad 90 lat. Taka rodzinna tradycja. Nie przeszkadza mi przyszlosc ze zmarszczkami. Bede babcia gotka. Juz jestem.

oo. u mnie to najdłużej żyła prababcia , 89 lat. miałem 6 lat jak zmarła , więc jej nie pamiętam. ale podobno do końca zycia była aktywna ruchowo.