Jako, że część z nas jest zagrypiona lub jak Karola przewiana to w tym temacie możemy sobie pojęczeć nad ułomnością ludzkiego ciała
Zacznę od siebie - mam grypę.Pieruńskie dreszcze, temperaturę 39 stopni, kaszlę i boli mnie całe ciało.Dzielę łoże boleści z młodszą córką, która ma dokładnie to samo co ja.Zaraziłyśmy się od Hani, mojej starszej córy a ona od mojego męża.Mamy w domu mini szpitalik.
Offline
ja siedze w robocie (a jak twardziel jestem) i w sumie cala lewa strona plecow mnie boli. Mam glowe przechylona na prawo. Zabawnie to wyglada. Nie moge miec prosto bo boli jak cholera. A zeby dodac tragizmu to bol dopadl mnie wczoraj na treningu w szkole tanca. Ledwo wyrobialm do konca Cierpie
Offline
Królowa jest tylko jedna
Z dedykcją dla wszystkich dotkniętech niemocą nagła acz gwałtowną:
A-psik, a-psik!
A-psik, a-psik!
Ma niedola się zaczęła
W samym środku lata,
Na przeciągu jadłem loda
I złapałem katar.
Moja mama mi zrobiła
Napar z różnych ziółek,
Jak po ziołach tych kichnąłem,
Książki zwiało z półek.
Wzdycham groźnie, noś mi rośnie,
Kicham coraz głośniej,
Mamma mia, lato mija,
Ale katar coś nie...
Auu...
Batko świenda!
Auu...
Nie wytrzbab...
Auu...
Katar to ogrobny żywioł...
A-psik, a-psik!
A-psik, a-psik!
Zaraziłem już rodzinę,
Kota oraz ryby,
Kicha mama, kicha tata,
Wylatują szyby.
Od kichania lecą szyby,
Stąd przeciąg co chwilę,
Od przeciągu katar rośnie:
Perpetuum mobile...
Wredny żywioł atakuje,
Męczy niesłychanie,
Nie dość, że zdrowie rujnuje,
Niszczy nam mieszkanie...
Auu...
Batko świenda!
Auu...
O bój losie!
Auu...
Mam go już po dziurki w nosie!
Mamma mia! Mamma mia!
Już znajomych nie mam prawie!
Mamma mia! Mamma mia!
Nie mam kumpli i dziewczyny!
Mamma mia! Mamma mia!
Tylko mam te oczy łzawe!
Mamma mia! Mamma mia!
Tylko nos mam bardziej siny!
Bab chusteczkę zasbarkadą
Wszystkie cztery rogi,
Kto bnie kocha, kto bnie lubi,
Kto bnie pocałuje?
A fu!
Offline
ja sie po prostu obudziłem z bolącym łbem i zawrotami głowy. teraz leże w łózku i pracuję na laptopie.
Offline
Skrytojebczyni
A ja siedzę w temperaturze syberyjskiej i moje palce, skatowane reumatyzmem krzyczą "ratunku, mordują"! Poza tym boli mnie noga nadwerężona niedzielna pracą i mam rozpad wnętrza.
Aha, i pragnienie zalania się w trupa i atak korzonków nerwowych.
Offline
Pinhead napisał:
tylko sie nie przemęcz tą pracą, Wojtas
spoko, powolutku , powolutku i tak ostatnio mam strasznego lenia za co spotka mnie pewnie kara na razie zgrywam przed moja promotorką ciężko pracującego doktoranta
Offline
A ja mam zapalenie spojówek albo coś koło tego, w każdym razie łzawię i mam oczy jak krolik
Łupie mnie w krzyżu, boli nadwyrężony żołądek i dotkliwie odczuwam niż (jak się tak naużalałam to od razu mi lepiej )
Offline
Nie mam siły z łóżka wstać.Całe szczęście, że starsze dziecię jest już na chodzie to donosi mi herbaty.Ale do sklepu muszę iść sama.Nie wiem jak to zrobię.Łyknęłam gripex bo mi tem. doszła do 39,5 stopnia.Zajebać się idzie.
Offline
Skrytojebczyni
Karola69 napisał:
rozpad wnetrza ??
Emocji. Tyle i aż tyle.
Ostatnio edytowany przez Sierra (2009-01-20 12:28:30)
Offline
Adalbert napisał:
ja sie po prostu obudziłem z bolącym łbem i zawrotami głowy. teraz leże w łózku i pracuję na laptopie.
melduje posłusznie - iż choruje grypowo większość osób siedzących przy naszym stoliku w Notabene: JA, Ty, Monika, Ulvhedin, Elizjum, Krzysiek.... właśnie przeprowadzam małe śledztwo szukając pacjenta 0...
Offline
cold napisał:
Nie mam siły z łóżka wstać.Całe szczęście, że starsze dziecię jest już na chodzie to donosi mi herbaty.Ale do sklepu muszę iść sama.Nie wiem jak to zrobię.Łyknęłam gripex bo mi tem. doszła do 39,5 stopnia.Zajebać się idzie.
ej - nie wychodź kobieto z taką gorączką... zrób przegląd lodówki i spiżarki - na pewno znajdzie sie cos do żarcia... albo poproś sąsiadkę o te najpotrzebniejsze zakupy - ja tak zawsze robię
no i jeszcze jest współmałżonek... ja kiedy mam wysoką gorączkę czy coś wyręczam się swoim exmężem bez żadnej krępacji - najwyżej mi odmówi...
no i jest moje dziecko - tyle że wraca z pracy bardzo późno -ale szczęśliwie wczoraj był w supermarkecie więc do końca tygodnia mamy co jeść mniej więcej.....
Offline
Skrytojebczyni
U mnie nie ma tak dobrze, musze sama dumać z torbami, gorączka czy nie...
Drzo, kochana, ty byłas chyba chora przed imprezą, więc może to ty jesteś czynnikiem sprawczym?
Offline
nie nieeeee... poszłam na impreze zdrowiutka absolutnie !!!!!
a zaczęło mnie rozkładać w niedzielę.... wczoraj wieczór zwaliło z nóg.... dziś leżę i i się użalam nad sobą...
Offline
Skrytojebczyni
Przytula Drzoannę.
Offline
aaaaaaaaaaa jak mi zizizimno....
<zakłada na piżamkę dres, szlafrok z polaru, 2 pary podkolanówek w czaszki na odnóża dolne - a na górne rękawiczki)
Offline
drzoanna napisał:
cold napisał:
Nie mam siły z łóżka wstać.Całe szczęście, że starsze dziecię jest już na chodzie to donosi mi herbaty.Ale do sklepu muszę iść sama.Nie wiem jak to zrobię.Łyknęłam gripex bo mi tem. doszła do 39,5 stopnia.Zajebać się idzie.
ej - nie wychodź kobieto z taką gorączką... zrób przegląd lodówki i spiżarki - na pewno znajdzie sie cos do żarcia... albo poproś sąsiadkę o te najpotrzebniejsze zakupy - ja tak zawsze robię
no i jeszcze jest współmałżonek... ja kiedy mam wysoką gorączkę czy coś wyręczam się swoim exmężem bez żadnej krępacji - najwyżej mi odmówi...
no i jest moje dziecko - tyle że wraca z pracy bardzo późno -ale szczęśliwie wczoraj był w supermarkecie więc do końca tygodnia mamy co jeść mniej więcej.....
Drzo, małżonek przez trzy dni ma szkolenie i siedzi na nim do 20 A Młodej nie mogę wysłać bo wprawdzie nie gorączkuje już, ale kaszle i ma katar.Nie chcę żeby się zaprawiła bo w piątek na obóz jedzie.
Ps. Ja jeszcze nie doszłam do tego sklepu bo po prostu nie mam siły, a za oknem leje jak z cebra.
Offline
kochani wiecie co to "Masc konska? ja nie wiedzialam. Ale zwolnialm sie z roboty na dzis ,mama dala mi ten specyfik. Plecy nasmarowane, pol h minelo. Moge ruszac skrzydelkiem -barkiem. Moze do jutra bede zdrowa
Offline
Sukces! Temp.z 40 zeszła mi na 39 po letniej kąpieli i środkach przeciwgorączkowych.
Ale jakoś dziwnie się czuję...
Offline