heh , chciałbym mieć takich sąsiadów. byliby dla mnie inspiracją do dołowania. choć ja wolę gotyk bez nekrofilii, taki bardziej egzystencjalny i romantyczny.

piggyinthemirror napisał:

heh , chciałbym mieć takich sąsiadów. byliby dla mnie inspiracją do dołowania. choć ja wolę gotyk bez nekrofilii, taki bardziej egzystencjalny i romantyczny.

Zaciekawiłeś mnie. Jak rozumiesz taki egzystencjalny i romantyczny gotyk?

no tak, wymieniłeś mi modę i muzykę, ale ja się pytam co dla Ciebie oznacza "egzystencjalny i romantyczny" w kwestii światopoglądu czy postawy  życiowej.

Ostatnio edytowany przez Adalbert (2008-11-26 11:38:33)

Nie wiem czy Sartre zgodzi sie z toba Piggy. Uzywasz okreslenia egzystencjalizm, który jako nurt filozofii wykrystalizował się w XX wieku, ergo: nie może byc mowy o nawrocie do XIX. Romantyzm XIXwieczny oparty jest głównie na uniesieniach miłosnych, prowadzących do klęski uczucia, a potem zycia i jego sensu (w uproszczeniu). Destrukcja, spleen o jakim piszesz ma bliżej do findesieclowych tendencji dekadenckich (przełom XIX i XX w)
on topic:  ciekawi ludzie troche teatralni, ale fajnie, że maja w sobie tyle siły by walczyc z zaściankiem i panem xsiędzem Trzymam za nich kciuki.

piggyinthemirror napisał:

bez perwersji, dziwacznych fryzur , strojów, lateksów , itd. w kwestii ubioru prosty , czarny strój. zainteresowanie sztuką . muzyka : zimna fala , rock gotycki, muzyka klasyczna. czyli generalnie powrót do wieku XIX

To już nie kumam, tu piszesz ze nie będziesz freakiem

A w ogóle to tę parę chyba widziałem na CP ale nie jestem pewien.
W każdym razie byli ludzi co mieli karawan i trumnę i tę trumnę otwierali na rynku i ktoś  z niej wychodził.

Adalbert napisał:

piggyinthemirror napisał:

bez perwersji, dziwacznych fryzur , strojów, lateksów , itd. w kwestii ubioru prosty , czarny strój. zainteresowanie sztuką . muzyka : zimna fala , rock gotycki, muzyka klasyczna. czyli generalnie powrót do wieku XIX

To już nie kumam, tu piszesz ze nie będziesz freakiem

Bo on chyba sam nie wie, kim ma być.

z ta nekrofilia to sie zdeczka zdziwilam....ale fajnie ze ludzie maja wlasna estetyke, szkoda ze mieszkaja na jakiejs wsi - tam zawsze ludzie byli dziwni i mieli fioła na punkcie normalnosci.

tak, podobno byli na tegorocznym CP [dostałam link do artykułu na gg z komenatrzem informacyjnym ;P]

cóż.. przeciętnych ludzi takie rzeczy szokują [trumny etc. nie mam na myśli tu akurad nekrof.].. pamiętam jak kiedyś.. za dawnych czasów zapomniałam wyciągnąć z kumputera dyskietkę z pewnymi fotkami [w tym też i młodocianym eufem siedzącym uroczo na trumnie w stroju a'la pani Adams - kolega pracował w zakładzie pogrzebowym jako ochroniarz, więc musieliśmy wykorzystać sytuację i zrobić sobie klimatyczną sesję zdjęciową].. no i znalazł ją mój tata.. XD było zabawnie ;P

Ostatnio edytowany przez Eufrosis (2008-11-26 14:40:38)

Karola69 napisał:

z ta nekrofilia to sie zdeczka zdziwilam....ale fajnie ze ludzie maja wlasna estetyke, szkoda ze mieszkaja na jakiejs wsi - tam zawsze ludzie byli dziwni i mieli fioła na punkcie normalnosci.

Czytając artykuł pomyślałem sobie, że ich dom wygląda nie wiadomo jak mhrocznie, a jak obejrzałem galerię, to nic mnie szczególnie nie zdziwiło, a tym bardziej nie zaszokowało. Pewnie takie stwierdzenie nie byłoby mile widziane przez normalnych mieszkańców wsi A jak przeczytałem o "wykurzaniu", to pomyślałem, że kilka wieków temu już dawno mogliby zostać dosłownie wykurzeni ze wsi. Teraz jest trochę inaczej, ale nie zupełnie inaczej. Pewne rzeczy się nie zmieniają.
Fajnie, gdyby wytrzymali tam do końca z tymi normalnymi sąsiadami.

"Jednak według prof. Zbigniewa Nęckiego, psychologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca portalu o nekrofilii nie mógłby liczyć na zrozumienie w żadnej społeczności."
A ja z tym zdaniem zupełnie się nie zgadzam.. nie zaakceptowalibyśmy ich?

Ja tam zawsze marzyłam o ślubie w czarnej sukni A spanie w trumnie to super sprawa, pod warunkiem, że jest w niej odpowiednia ilość miejsca.

Azja napisał:

"Jednak według prof. Zbigniewa Nęckiego, psychologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca portalu o nekrofilii nie mógłby liczyć na zrozumienie w żadnej społeczności."

W społeczności rozumianej jako ogół ludzi zamieszkujących w danym miejscu nie, ale to nie znaczy, że ludzie tacy jak my byliby przeciwko nim. I nie chodzi mi tu o popieranie "propagowania takiej dewiacji jak nekrofilia", ale o zrozumienie, że posiadają m.in. takie zainteresowania, za którymi osobiście możemy nie przepadać.