Skrytojebca
No to GW przeszła samą siebie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … lasie.html
W związku z tym zdecydowałem się założyć wątek, w którym można będzie wrzucać takie kwiatki. A także takie, jak np. artykuły GW o strzeżonych osiedlach czy o biednych menelach, których źli ludzie wyrzucają z tramwajów.
Teraz pismaki mają nowego wroga: airsoftowców i ogólnie wszystkich ludzi, którzy lubią sobie postrzelać. Ciekawe, kto następny? Producenci militarnych zabawek? Miłośnicy filmów wojennych?
Fanatycznym pacyfistom mówię WYPIERDALAĆ, podobnie zresztą jak anarchistom i miłośnikom menelstwa.
Offline
Patrick Bateman
Czytałem to dziś w pracy. Fakt, sieją zbędną panikę chwilami. No i broń do ASG pomylili z markerem do paintballa... Z drugiej strony zabawne, że gazeta zwykle liberalna zaczyna bawić się w stróża moralności.
Offline
Skrytojebca
Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:
No i broń do ASG pomylili z markerem do paintballa...
Sam często opisuję airsoft jako odmianę paintballa. Może to jest nieprawda, ale pozwala nie orientującym się w tym ludziom zrozumieć, o co w tej zabawie chodzi.
Offline
Makarou de seur
Gazeta Koszerna znów dokazuje?
Offline
Gazeta Wyborcza prezentuje poprawność polityczną w najgorszym wydaniu. Wszyscy są równi, gorsi sa tylko Polacy, a juz nie daj Boże ci, którym się w życiu powiodło. Każdy jest cżłowiekiem i nalezy przestrzegać jego praw, ale nie ofiara przestępstwa. No i można pisac wszystko "anty", byle nie antylewicowo.
Offline
Skrytojebca
Viljar napisał:
No i można pisac wszystko "anty", byle nie antylewicowo.
Hę? GW przecież nie jest lewicowa. Politycznie najbliżej jej do PO, czyli do partii prawicowej. Lewicowcem to tam jest tylko Wojtek Orliński. Lewicową gazetą to jest satyryczny dziennik cotygodniowy "NIE".
Ostatnio edytowany przez Tibbets (2008-10-09 15:09:20)
Offline
Skrytojebca
A także dlatego, że jest jedyną gazetą, która otwarcie pisze, że klechy są be.
Offline
Skrytojebca
O, a tu kolejny kwiatek z cyklu Hiperpoprawność Polityczna Gazety Wyborczej:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3486 … szcie.html
Dla porównania:
http://wiadomosci.onet.pl/2682,1840905, … kalne.html
Ciekawe, czemu GW nie podała, jakiej narodowości jest aresztowany przestępca, nieprawdaż?
Offline
Skrytojebca
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3486 … szawy.html
I znów nie rozumiem, o co ta afera. Przy całym moim braku sympatii dla JP2 uważam, że ta gra miejska to jest fajny pomysł. Nie rozumiem też argumentacji Gazety Wyborczej: niby dlaczego inscenizacja powstania w getcie miałaby być niestosowna? I skoro byłaby niestosowna, to czemu kolejne gry miejskie czy inscenizacje powstania warszawskiego nie spotykają się z taką krytyką? W czym powstanie warszawskie było gorsze od tego w getcie (poza tym, że decyzja o jego rozpoczęciu była błędem militarno-politycznym)?
Offline
Z dostępnych na polskim rynku opiniotwórczych dzienników o zasięgu ogólnokrajowym "GW" i tak wypada całkiem nieźle. Stara się być do bólu poprawna politycznie, przez co zdarzają się jej głupawe wpadki jak te wymienione powyżej.
Oskarżenia "Gazety" o lewicowość to zwyczajna bzdura. Pismo znalazło się na cenzurowanym wśród kaczolubów, gdyż jest za mało prawiczkowe (vide "Rz" albo "Dziennik"). A wiadomo, że jak coś nie jest w Polsce prokacze, to z pewnością jest komusze.
Tak się składa, że w dobie rządów SLD "GW" była największą antylewicową tubą. Obecnie wspiera rząd centroprawicowy, ku niezadowoleniu zaściankowego okołopisowskiego kołtuństwa.
A co do treści przytoczonych artykułów - signum temporis. Teraz dziennikarzem czy publicystą może zostać byle nieopierzony pismak. Efektem są artykuły pisane pod publiczkę, płytkie, z błędami, pełne niedomówień.
Offline
w takim razie wszelkie inscenizacje np. bitw nie powinny miec miejsca bo sa tragiczne i zgineli ludzie, czy scena ukrzyzowania. Takie ruchy maja przypominac historie, uczyc kolejne pokolenia.
Offline
Występowanie w roli strażnika moralności jeszcze nikomu na dobre nie wyszło. Normalny, zdrowy człowiek jest w stanie odróżnić zabawę od rzekomej profanacji. Poza tym - komuś stała się przy tym moralna krzywda?
Jakieś dwa-trzy lata temu czytałem w Angorze artykuł, że młodzi Żydzi w Izraelu nie podchodzą poważnie do Holocaustu. Opinie na ten temat były podzielone, jednakże autor słusznie zauważył, że trudno oczekiwać od osoby, którą od tragicznych wydarzeń historycznych dzielą co najmniej dwa pokolenia, aby przeżywała to na równi z bezpośrednim ich świadkiem.
Nie jestem zwolennikiem deptania historycznych wartości, ale z drugiej strony nie znoszę napuszonego patosu i przeżywania na okrągło klęsk, co serwowane nam jest przy okazji każdej rocznicy wybuchu wojny/powstania czy odzyskania niepodległości.
Offline
shaalaku napisał:
A co do treści przytoczonych artykułów - signum temporis. Teraz dziennikarzem czy publicystą może zostać byle nieopierzony pismak. Efektem są artykuły pisane pod publiczkę, płytkie, z błędami, pełne niedomówień.
czego szczególnym przykladem są artykuły na portalach typu onet, wp itd. Zwłaszcza jeśli chodzi o błędy językowe, bo merytoryczne zdarzają się nagminnie
Offline
Diabeł Wcielony
shaalaku napisał:
Nie jestem zwolennikiem deptania historycznych wartości, ale z drugiej strony nie znoszę napuszonego patosu i przeżywania na okrągło klęsk, co serwowane nam jest przy okazji każdej rocznicy wybuchu wojny/powstania czy odzyskania niepodległości.
Najczęściej takie przeżywanie klęsk jest jednocześnie pokazaniem jacy to nie byliśmy (aż do przesady moim zdaniem), a klęski pod względem militarnym/politycznym pokazuje się jako moralne zwycięstwa.
Offline
Dunkelheitsmann napisał:
Najczęściej takie przeżywanie klęsk jest jednocześnie pokazaniem jacy to nie byliśmy (aż do przesady moim zdaniem), a klęski pod względem militarnym/politycznym pokazuje się jako moralne zwycięstwa.
Czyżby w myśl zasady "jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma"? . A tak na poważnie - to całe rozpamiętywanie klęsk, podkreślanie niezłomności narodu i wierności jakimś-tam-zasadom to w bezpośredniej linii dziedzictwo mickiewiczowskiej idei mesjanizmu i pokutujący do dziś mit Polski jako przedmurza chrześcijaństwa.
I jeszcze się dziwimy, czemu w Europie mają nas za ideologiczno-społeczny skansen?
Offline
Diabeł Wcielony
Ja się już przestałem dziwić.
Karola69 napisał:
i zamiast cieszyc sie z jakis zwyciestw, to pokzauja glownie cierpienie. Nie mamy prawa sie cieszyc.
Mesjanizm jak nic. Jesteśmy stworzeni to rozpamiętywania klęsk.
Ostatnio edytowany przez Dunkelheitsmann (2008-10-15 15:08:06)
Offline
Diabeł Wcielony
Jednocześnie jest to takie dołujące i hmmm gothyckie...
Offline
o wstretnej opetanej babie -redaktor naczelnej Naszego Dziennika ,piesku kanapowym Rydzyka http://wyborcza.pl/1,88975,5802099,Zasl … &startsz=x
Offline
Skrytojebca
shaalaku napisał:
Obecnie wspiera rząd centroprawicowy, ku niezadowoleniu zaściankowego okołopisowskiego kołtuństwa.
Tak się składa, że różnica pomiędzy PiS a PO jest od lat wyolbrzymiana przez media. A tak naprawdę, to oba te ugrupowania są do siebie bardzo podobne. Więcej: PO jest chyba nawet bardziej prawicowe od PiS (patrz: pomysł wprowadzenia podatku liniowego, czyli czegoś, co w cywilizowanych państwach Zachodu jest ekonomicznym kuriozum). Pod względem światopoglądowym PiS i PO są w równym stopniu fanatycznie katolickie. Może niektórzy tego nie pamiętają, ale Hanna Gronkiewicz-Waltz dążyła do odwołania w Warszawie koncertu Moonspell. Zarówno PiS, jak i PO sprzeciwiają się prawu do aborcji, prawu do eutanazji i ślubom lub konkubinatom osób homoseksualnych. Obie te formacje są za utrzymaniem przywilejów Kościoła katolickiego takich, jak płacenie katechetom z pieniędzy podatników (jest to jawne złamanie zasady neutralności światopoglądowej państwa, ponieważ żaden inny związek wyznaniowy nie dostaje od państwa pieniędzy za indoktrynację młodzieży). Jak to kiedyś pisało na anarchistycznej wlepce:
"Kaczor czy Donald? To nie wybór. To groźba"
Offline