Dreamer
Propos Vangelisa i muzycznych ciekawostek, możecie tym trollować znajomych i bliskich, którzy tak przecież duuuużo słuchają muzyki i każcie im znaleźć oryginał https://www.youtube.com/watch?v=GG8EqLEs0vg . Ja u siebie próbowałem, oryginał zgadły tylko 3 osoby.
Offline
Le Mademoiselle
http://atsuuuuu.tumblr.com/post/4529564 … th-century
"La Maupin don't give a shit!" - zostaje moją bohaterką
Offline
Le Mademoiselle
http://www.vice.com/read/toby-mott-inte … d-book-324 - dla mnie to nic nowego, trochę czytałem o subkulturze SH i wiem, że jest zróżnicowana ideologicznie [z jednej strony naziole, z drugiej RASH czy SHARP]. O skinheadach-gejach i fetyszyzmie siły też wiem. Talk czy ptak, fajna lektura
Offline
Dreamer
https://www.youtube.com/watch?v=wVmrN_NAu-s
https://www.youtube.com/watch?v=SE29Ic8Wxko
Kocham neofolk w każdej odmianie, nawet tej militarnej (sic!) i dość długo te rytmy we mnie żyją, być może dłużej niż sam gotyk. Lubię też czasem posłuchać coś popowatego, lekkiego, coś "komercjalnego" (nie lubię tego słowa) choć zdarza mi się narzekać na obecne gwiazdeczki tzwpm. plastic popu. Jednak nigdy nie sądziłem, że w oprawie neofolkowym ten szajs zyska na moich oczach, że mogę słuchać go godzinami (ale tylko w tej konwencji, oryginałów dalej nie lubię).
Offline
Le Mademoiselle
https://www.youtube.com/watch?v=pLbSp1_CQk8
Chłopak testuje różne systemy operacyjne na sobie i swojej mamie; czasami wychodzi z tego jakiś ślimak opętany przez zło albo inna beka
Offline
http://urzedowezlo.blogspot.com/
Większość mojego życia zawodowego przepracowałam (i pracuję nadal) w urzędzie. I owszem, różne krzywe akcje miały miejsce. Ale całość czytałam z opadniętą szczęką, bo sytuacji takiego kalibru, jakie facet opisuje na tym blogu, jednak nie doświadczyłam. No i zdecydowana większość ludzi, z którymi współpracowałam/współpracuję, była/jest jednak do rzeczy.
Offline
Le Mademoiselle
Niezła patologia. Muszę przeczytać od deski do deski. Dodatkowy plus za genderowo-subwersyjny noworoczny post .
Offline
Dreamer
Kolejny blog do czytania (nie wiem czemu mam taki zwyczaj zaglądania na interesujące mnie blogi mimo że autora nie znam ani też nie komentuję jego wpisów", przynajmniej tak stwierdziłem po 4 notkach.
https://www.youtube.com/watch?v=kYNmGHhIJ8k Ja się pytam dlaczego u nas nie ma takich reklam, przecież nawet najtwardsi trueblackmetalowcy to też ludzie.
Offline
Le Mademoiselle
Myślę, że nic nie przeszkadza, że nie znasz autora - wystarczy interesująca tematyka i sposób pisania. Obserwuję kilkanaście / kilkadziesiąt blogów, część wymarła jak mój, reszta trzyma się nieźle. Ale to jeszcze nic w zestawieniu z tumblr. Jest tego kilkaset, a na domiar zuego , po wpadnięciu na bloga przeglądam go do początków, a potem obserwuję przez RSS. Są wyjątki... niefajna, powtarzalna lub nieoryginalna zawartość oraz spam. Niektórzy mają za dużo wolnego czasu i non stop klepią, a przede wszystkim reblogują... niekiedy ten sam post pojawia się na profilu kilka razy w ciągu miesiąca. Szkoda mi na to czasu.
http://www.neutralize.org/post/10755517 … ad-beshtys - gdyby to była Poczta Polska, zostałyby tylko okruszki
Offline
Dreamer
Pacz ami co przypadkiem znalazłem, może Cię zainteresuje ten oto blogasek http://rajstopy.wordpress.com . Właśnie czytam, uśmiech rumiany na twarzy mam i jak dziecko co dostało to mi oczy błyszczą. A twojego bloga czasem też od czasu do czasu czytam i mam w zakładkach.
Offline
Le Mademoiselle
Łeeee, za dużo binarnych schematów, biologicznego esencjalizmu i transfobii. Nie dla mnie.
Offline
Dreamer
Czytając wiele wpisów muszę się z Tobą zgodzić + autor momentami przesadza, źle definiuje pewne rzeczy i zjawiska oraz mędrkuje jak młodzik z książką i szkiełkiem w oku.
Offline
Dreamer
Ja rozumiem Manę i jego indywidualność oraz pewną niedostępność, choć wiele razy dawał znaki, że wcale nie jest takim do końca chłodnym, poważnym człowiekiem (przykład: napisał wpis na blogu dotyczący niedawno spożytego podobno dość trudno dostępnego jogurtu i stworzył z niego dyskusję filozoficzną), no ale... co można znaleźć wśród trudno dostępnych zdjęć?
Ostatnio edytowany przez Tristean Baudelaire (2015-01-24 01:02:54)
Offline
Puzzle Guardian
http://www.almaszrik.uni.lodz.pl/STATUS … SLAMIE.pdf
że też te kobiety się nie zbuntowaly po odebraniu praw
Offline
Dreamer
Moment...przypomina mi się jeden fanpejdż na mordoksiążce, którego odwiedziłem z czystej ciekawości. Przestawiał się jako coś w rodzaju "Islamu w Polsce". Wpisy koleś ciekawe artykuły pisał, naprawdę rzetelne, interesująco, prosto nawet dla niekumatych, odpowiadał całkiem sympatycznie na pytania, aż cukierkowo i bajkowo się to przedstawiało. Ale gdzie zacząłem podejrzewać, że coś nie tak? Nie, nie w momencie gdzie pisano o prawach i powinnościach jakie mężczyzna i kobieta musi wypełnić, ale... sam ten autor napisał wielokroć słowa "Wszelkie komentarze, obrazki, artykuły pokazujące zły obraz islamu bądź go obrażający oraz krytykujący będą natychmiast usuwane." co mnie jebitnie wkurzyło. Ok, rozumiem gościa, że chciał się podzielić z ludźmi swoją wiedzą i swoimi doświadczeniami, ale to to już podchodzi pod czysty fanatyzm. Ale niestety, wiele ślepych owieczek podchodzi do tematu bezkrytycznie i bez zastanowienia. Wierzę osobiście, że istnieją dobrzy muzułmanie, dobrzy żydzi, dobrzy Niemcy i Ruskie, ale naprawdę... z ciekawego fanpejdżu zrobiło się kolejne czarne źródło.
Offline
Trist, czy założycielowi fanpejdża chodziło o całkowity zakaz krytyki czy tylko usuwanie komentarzy chamskich, takich z serii: muslimy do gazu. Bo jeżeli o to drugie, to się zastrzeżeniu nie dziwię, ale jeżeli chodziło o całkowity zakaz jakiejkolwiek krytyki, to rzeczywiście niefajnie.
Offline
Le Mademoiselle
http://boingboing.net/2015/01/28/a-begi … e-red.html
Skorwinsyni są na całym świecie i ten post dobrze streszcza ich mentalność
Offline
Puzzle Guardian
Offline
http://www.wetheurban.com/post/12193493 … otographer
Zdjęcia, które cieszą moje oko. Lubię sztukę, której tematyka skupia się wokół cielesności, nie tylko erotyki. Zwłaszcza taką, która ma w sobie jakiś surrealny albo turpistyczny pierwiastek. Tu turpizmu nie ma, ale jest cielesność kobieca ukazana w sposób mniej konwencjonalny. Może i jest mnóstwo innych bardziej oryginalnych zdjęć, te są dosyć minimalistyczne, ale po prostu mają w sobie coś, co mnie urzekło.
Offline
Cenobite
https://radtrap.wordpress.com/2015/07/0 … ne-dowody/
W ogole caly blog jest dosc...ciekawy...
Offline