A wracając do tematu (mod jakiś czy cuś?) - najgorzej, jak pisarz bierze się za temat, o którym nie ma pojęcia. Przykładem jest podany w wątku o najgorszych książkach powieść "Głębokość krytyczna"

Najlepiej o mnie Tytuł "Droga przez mekę, czyli moje zycie z Gwoździogłowym"

Bytheway napisał:

ale, kochanie, ja założyłam, że nie będzie w mojej książce brzydkich wyrazów

To o kocie pisz po prostu "Rudy".

jak bez brzydkich wyrazów to jakas ramota bedzie zrecenzujemy ją tu i zmiażdzymy w kilku postach

By, mogę pomóc pisać. Uprzedzam, że będę nieprzekupny i obiektywny

Vil, nie ma sprawy, pomoc przyjmuję już się cieszę na myśl o naszej książce na półce z bestsellerami tylko potem trzeba będzie szybko opuścić kraj wiesz, program ochrony świadków nie działa u nas zbyt dobrze

Ostatnio edytowany przez Bytheway (2009-02-02 13:15:29)

Albo wam rangi pozmieniają na niezbyt pożądane

Przyjadę i obronię. A poza tym Ty chyba nie wiesz, jak kot może dać popalić Poza tym możesz pisać pod pseudonimem

Rzczej Pamięci Rudego Skurwysyna bo on pewnie niedługo będzie bardzo niezywy

załóż lepiej fundację ochrony świnek.

Akurat ja doskonale rozumiem ludzi, którym Zmierzch się podoba, a Wywiadu z wampirem nie dotkną. Poważnie - Anne Rice uważam za jedną z najnudniejszych autorów/ek, jakich twórczość miałem okazję poznać.
Chociaż... coś w tym twierdzeniu jest. Moda na Wojnę polsko-ruską była trudna do zniesienia

Taaa, moda na pożal się szmatanie "Nocarza" (tez o wampirach) - książka o dzielnych komandosach, co zabijają się o własne sznurówki. Już nawet frakcje sie tworzą, mają jakiś tam portal społecznościowy, normalnie całą ideologię do tego dorobili...