Większość z nas ma kompleks na punkcie jakieś części ciała, jednak czasami sa pewne mankamenty z ktore utrudniaja codzienne zycie. Część ludzi przechodzi takie operacje nie tylko ze względow medycznych i estetycznych ale takze po to by sie lepiej poczuć.
Co sądzicie na ten temat?
Ostatnio edytowany przez dark (2009-01-03 21:36:26)
Offline
Skrytojebca
Ja bym z chęcią sobie odessał z 20 kilo sadła i zrobił coś ze skórą na głowie, żeby móc nosić włosy dłuższe, niż jeden centymetr. A i chyba nad zębami będę musiał popracować... Tak, to ostatnie to na pewno.
Offline
ja nie mam tego problemu. jak sobie wyliczę, co bym chciała zmienić, to lepiej od razu być kimś innym. więc szkoda prądu.
Offline
Niestety czasami, pewne rzeczy utrudniaja zycie codzienne. Nie jestem za powiekszaniem piersi, zawsze to cialo obce poza tym trzeba wymieniac co kilka lat. Taki zabieg wiaze sie nie tylko z ogromnymi kosztami ktore sa pikusiem w porownaniu z powiklaniami do jakisch moze dojsc, a nawet jesli nie dojdzie do powiklan to co sie dzieje po wyjeciu calkowitym a trzeba bedzie sie implantow kiedys pozbyc na stale.
Natomiast co korekcji nosa to jestem jak najbardziej za, niektorzy maja na tym punkcie taki kompleks ktorego nie da wyleczyc za cholere. Jest pewna bariera psychiczna a jesli to pomoze nie tylko poczuc sie lepiej ale tez poprawi wyglad to czemu nie.
Liposukcja tez jest ok ale trzeba po niej bardzo intensywnie cwiczyc bo momentalnie robia sie dziury tam gdzie tego tluszczu najwiecej ubylu i w rezultacie mimo nizszej wagi wyglada sie gorzej. Oczywiscie trzeba non stop nosic rajtuzki uciskowe.
Operacje po oparzeniach, przeszczepy skory lub korekcja uszu jest jak najbardziej w porzadku. Szczerze podziwiam tych chirurgow, to sa artysci w swiecie medycyny.
Offline
Ja bym sobie dodał z 10 cm wzrostu, ale to jest akurat nie do naprawienia
Offline
Le Mademoiselle
Nie mam żadnych kompleksów na punkcie swojego ciała, będących przyczyną jakiegoś poważnego obniżenia samooceny, zaburzeń psychicznych itp. Jest mi ze sobą dobrze, a operacje dla mnie mogłyby być, ale raczej jako "fanaberia" niż coś rzeczywiście koniecznego - pomijając laserową korekcję wzroku. Jeśli już, to można by było poprawić kształt twarzy i odessać trochę tłuszczu, przydałyby mi się bardziej delikatne rysy. Poza tym nie uznaję włosów nigdzie poza głową i skusiłbym się na laserową depilację.
Ostatnio edytowany przez Elegant_Androgyne (2009-01-03 22:46:18)
Offline
Dla niektorych to nie jest fanaberia, a przynajmniej nie dla mnie. O takim zabiegu mysle juz od kilku dobrych lat i dopiero niedawno sie na to zdecydowalam. Ceny takich zabiego spadly, mozna placic w ratach. Natomiast fanaberia to jest dla ludzi ktorzy moga sie bez tego obejsc bez problemu a decyduja sie na to bo im sie nudzi i chca tylko cos zmienic tak jak fryzure.
Ostatnio edytowany przez dark (2009-01-03 22:58:48)
Offline
Le Mademoiselle
Tak, masz rację.
Offline
Skrytojebczyni
Ja osobiście uważam, że operacje blizn po oparzeniach, egzemach i ranach to rzecz oczywista i powinny być za darmo, natomiast wszelkie korekty wynikające z fanaberii - co kto lubi. Moja bratowa miała zabieg plastyczny- korekte przegrody nosa, bo na skutek wypadku w dzieciństwie nos jej się skrzywił i miała rzeczywiste problemy z oddychaniem. Operacje konieczne dla zdrowia popieram, natomiast oszpecania się dla bieżących trendów żeby wyglądać jak alien (patrz Ewa Minge) - w żadnym razie. Ja bym sie czemuś takiemu nie poddała, ale jeśli są chętni - ich sprawa.
Offline
Skrytojebczyni
Nie tylko to, ma operowane kości twarzy, zobacz jak wygląda, taki układ kości policzkowych w przyrodzie nie występuje.
Offline
Moje podejście jest takie - jeśli ktoś ma ochotę na operację plastyczną, stać go na to - to jego sprawa.
Ja sama chętnie powiększyłabym sobie biust i gdyby mnie na to było stać, to bez wahania oddałabym się w ręce chirurga plastycznego.
Co do korekcji plastycznych po operacjach, oparzeniach czy wypadkach - wydaje mi się, że dobrze by było gdyby robili takie rzeczy za darmo.My np. będziemy musieli zapłacić za usunięcie blizny pooperacyjnej na klatce piersiowej naszej młodszej młodej i ohydnych dziur po drenach - a jest to dosyć spory wydatek niestety
Offline
cold napisał:
Moje podejście jest takie - jeśli ktoś ma ochotę na operację plastyczną, stać go na to - to jego sprawa.
Ja sama chętnie powiększyłabym sobie biust i gdyby mnie na to było stać, to bez wahania oddałabym się w ręce chirurga plastycznego.
Co do korekcji plastycznych po operacjach, oparzeniach czy wypadkach - wydaje mi się, że dobrze by było gdyby robili takie rzeczy za darmo.My np. będziemy musieli zapłacić za usunięcie blizny pooperacyjnej na klatce piersiowej naszej młodszej młodej i ohydnych dziur po drenach - a jest to dosyć spory wydatek niestety
Takie rzeczy powinni robic na fundusz, az sie dziwie ze tego nie robia. Niestety za pieniadze z naszych skladek ida na budynki i ich wypasione gabinety . Szlag mnie trafia jak na to patrze, mialam okazje poznac sluzbe zdrowia od strony personelu i tez nie jest wcale super jak sie mowi. Wszystko zalezy od tych balwanow z NFZu. Cwoki pieprzone
Cold teraz mozna placic za takie zabiegi ratami, sama inaczej tez bym sie nie zdecydowala.
Ostatnio edytowany przez dark (2009-01-04 14:47:03)
Offline