Szczur napisał:
Pinhead napisał:
Sądy sa od powaznych przestępstw - uliczne burdy i knajackie zachowania małolatów mozna załatwiac od razu - i to w sposób i językiem JEDYNYM czytelnym dla tego rodzaju swołoczy.
Jest to również jedyny czytelny język dla tego ścierwa w debilnych czapeczkach. Tylko jeśli olewamy prawo gwarantujące, jak to mówiłeś, swołoczy, nietykalność osobistą, to równie dobrze możemy olać prawo, które rzeczona swołocz łamie...
Naruszając moja nietykalność, sami wyłączają sie z jej ochrony. Popełniaja przestępstwo, lepiej sie poczuję, jak bedę wiedział, że po oklepie od dresa tenze dres, zgarnięty na gorącym, dostal w cichym pokoju wpierdol co sie zowie. Bo jak go zaskarżę, to jego adwokacina bedzie mial moje dane, a to spowoduje juz zagrozenie nie tylko moje, ale i mojej rodziny, ewentualne groźby, generalnie kłopoty. A tak - czyn karalny, wyrok, wykonanie. Oby tylko takiego bolało.
Offline
i w tych okolicznościach zgadzam się z Pinem.
Tibb, nadal twierdzę, że masz rację, pisałam przecież, że to z mojej strony myślenie życzeniowe. a władza pierdoli ludziom w głowach od starszego kelnera począwszy, nie tylko w sądach.
Offline
Skrytojebca
Pinhead napisał:
Naruszając moja nietykalność, sami wyłączają sie z jej ochrony.
Dokładnie. Przestępca, w momencie popełnienia przestępstwa, dobrowolnie zrzeka się swoich praw - tak powinna brzmieć pierwsza, podstawowa zasada przy tworzeniu kodeksu karnego.
Offline
Niby tak, tylko wtedy ja już bym miał sporo przysłowiowych karbów na kolbie... IMO właśnie prawa przysługujące WSZYSTKIM są podstawą obecnej cywilizacji prawnej.
Offline
Skrytojebca
Szczur napisał:
IMO właśnie prawa przysługujące WSZYSTKIM są podstawą obecnej cywilizacji prawnej.
Nie wierzysz chyba, że nasza cywilizacja jest idealna?
Offline
Le Mademoiselle
Już nawet nie powodem do niepokoju, lecz zasadniczym problemem jest to, że prawo nie jest egzekwowane, chociaż istnieje - i ci, co je złamali, będą się migać od kary. Weźmy na przykład takie zloty nazioli albo Redwatch. Teoretycznie nielegal itp. itd., a jak przychodzi co do czego i gliny przyskrzynią kogo tam trzeba, to skurwysyny się wykręcają jak chuj. I zamiast przytulnej celi, back to street.
Ostatnio edytowany przez Elegant_Androgyne (2009-01-03 21:59:53)
Offline
Tibbets napisał:
Szczur napisał:
IMO właśnie prawa przysługujące WSZYSTKIM są podstawą obecnej cywilizacji prawnej.
Nie wierzysz chyba, że nasza cywilizacja jest idealna?
Tibb, z tym jest jak z demokracją: to paskudny ustrój, ale jeszcze nikt nie wymyślił lepszego...
Offline
Skrytojebca
Pinhead napisał:
to zalezy...jakbym byl ministrem sprawiedliwości, to tak - hoolsi, prawica, kosciólek itd..ale za to pomysl, ile by wolnych mieszkań zostało, i skończyłby sie problem z ich dostępnościa dla normalnych
A i bezrobocie by spadło do zera i ludzie nie musieliby sobie szukać śmieciowej roboty typu roznoszenie ulotek, bo dla każdego by się coś sensownego znalazło.
Offline
Skrytojebczyni
Pinhead napisał:
wtedy gliniarze wyjdą, i zastrzela rzucaczy
A głupie szczyle, rzucające obelgi na policję masowo lecą na komisariat na skargę jak dostana po ryju...To a propos postu powyżej. Śmieszny radykalizm znad pełnej michy, a w ciemnej uliczce takie typki szczają po butach jak ich bandziory zaskoczą. Od znajomych policjantów pełno słyszałam opowieści obrazujęcych powyższą tezę.
Offline
nie wytrzymałem, oplułem monitor
Offline
Robię co mogę, ale jak znowu taki post będzie, to znowu będzie czyszczenie monitora...
Offline
Sierra napisał:
Pinhead napisał:
wtedy gliniarze wyjdą, i zastrzela rzucaczy
A głupie szczyle, rzucające obelgi na policję masowo lecą na komisariat na skargę jak dostana po ryju...To a propos postu powyżej. Śmieszny radykalizm znad pełnej michy, a w ciemnej uliczce takie typki szczają po butach jak ich bandziory zaskoczą. Od znajomych policjantów pełno słyszałam opowieści obrazujęcych powyższą tezę.
Tez o tym slyszalam i zgadzam sie z tym.
Offline
Nie twierdzę, że tak nie jest, ale kontekst mnie setnie ubawił
Offline
Skrytojebca
Tyle, że ten post to była sama prawda. Widziałem wielu takich młodych gniewnych, którzy opowiadali, jak to oni nienawidzą policji. A jak dostawali wpierdol, to zaraz dzwonili na policję i płakali, że ich źli ludzie pobili.
Offline
1) jeszcze się taki bydlak nie znalazł, co by mi mógł spuścić wpierdol
2) jakby się nawet znalazł, to po to noszę broń, żeby mu nie wyszło
3) prędzej zdechnę niż polezę na policję w jakiejkolwiek sprawie
Offline