Moja ulubiona kreskówka dawniej i teraz => Atomówki a najcudowniejsza atomówka to Bajeczka, no wystarczy obejrzeć wywiad z nią, przecudowna
http://www.youtube.com/watch?v=7ntnSReyFt8

Jeszcze bardzo lubiłam bajki  My little pony i Czarodziejkę z księżyca - to oglądałam pasjami
A jeszcze pamiętam taką głupkowatą bajkę o bałwanku Buli, czy ja się go tam pisało. Też to lubiłam, ale jakie to głupie było to szok

Ooooo Dom dla zmyślonych przyjaciół - też jest świetna ta bajka !
Jak byłam mała miałam swojego zmyślonego przyjaciela. Miał na imię Anek. Ciekawe czy jest u pani Foster

Pan zając???
A jeszcze zapomniałam wymienić, z moich ulubionych bajek, Garfielda i Farmę Orsona

Aaaaa...już wiem Jakoś nie mogłam skojarzyć.

Hm.. ja uwielbiałam Gargamela ze Smerfów.. jednakże przez młodszą sis która ciągle oglądała wszelakie kreskówki jakie w TV leciały, obrzydła mi każda kartonówka włącznie z tą w której gra Papcio Gargamel..

To ja mam odwrotnie - na początku nic mi się nie podoba, więc nie oglądam. Przeważnie widzę coś przypadkiem i dopiero później zagłębiam temat. Dlatego teraz jestem pozytywnie nastawiona do kartonów, bo tego nie oglądałam.

Z rzeczy dawniejszych to w sumie wszystko lubię, jak w TV były jeszcze tylko 2 programy to oglądałam namiętnie wszystkie programy dla dzieci, nie tylko kreskówki. Później uwielbiałam Warner Bros. z Bugsem Bunny, zawsze się śmieję, choć odcinek może być mi dobrze znany.

piggyinthemirror napisał:

po latach inaczej się to ogląda.

A to zawsze tak jest. Ja też jak patrzę na niektóre filmy czy bajki to myślę sobie - matko jak ja mogłam takie głupoty oglądać i jeszcze się nimi zachwycać?
Ale w niektórych przypadkach jest tendencja odwrotna - coś co mi się kompletnie nie podobało, zaczęło się podobać Wiek, czas, upodobania......wszystko się zmienia