Jako wielki miłośnik i hodowca szczurów, a także osoba ekologicznie uwrażliwiona podpisuję się pod petycją rękoma i rogami. Layla, moja pani, która jest adminką drugiego największego polskiego szczurzego forum jeszcze dzisiaj zamieści tam linka i poprowadzi bojkot wspomnianych produktów.

A proszę bardzo:

http://www.forum.szczury.biz

shaalaku napisał:

Jako wielki miłośnik i hodowca szczurów, a także osoba ekologicznie uwrażliwiona podpisuję się pod petycją rękoma i rogami. Layla, moja pani, która jest adminką drugiego największego polskiego szczurzego forum jeszcze dzisiaj zamieści tam linka i poprowadzi bojkot wspomnianych produktów.

I słusznie, rozpropagujcie to też wszelkimi prywatnymi kanałami, wśród znajomych i na forach, nie tylko zwierzęcych na których się udzielacie. W końcu dopniemy swego!

http://www.gothic.pl/modules.php?name=F … pic&t=7136 - złamałem swoje zasady i napisałem posta na forum Gothic.pl. Cóż, czasem trzeba zrobić coś niemiłego dla siebie w imię wyższego celu.

WAŻNE!

http://www.mars.pl/Poland/pl/Our+brands.htm

Firma Mars produkuje nie tylko batoniki! Sprawdźcie, czego jeszcze możecie nie kupować w ramach bojkotu jej produktów!

Ostatnio edytowany przez Tibbets (2008-10-19 22:28:45)

Przy czym nie należy mylić Kitekata (karmy dla kotów) z Kit Katem (batonem). Kitekat jest produkowany przez firmę Mars, Kit Kat przez konkurencyjną firmę Nestle.

Sierra napisał:

Ja wiedziałam, ale wczoraj przez zmęczenie zapomniałam to napisać.
Dla ułatwienia użyszkodników-nie kupujcie, oprócz batonów wyrobów: whiskas, kitekat, chappi, pedegree, perfekt fit, sheba.

Mogę się pocieszyć, że moja kotka nigdy nie lubiła whiskas. Wie co dobre, a co złe

mój kot zdecydowanie woli Animondę, ale, niestety, kitekat jest tańszy, więc musiałam sie przerzucić. jestem wszystkimi czterema kończynami za walką z tym procederem, ale nie widziałam nic w podobnej cenie. jak znacie - dajcie cynk.

Chyba nie potrawką z biedronki/ek? Właśnie, a jeśli nie tym, to czym... aż strach pomyśleć...

Ostatnio edytowany przez Dunkelheitsmann (2008-10-27 15:40:55)

Ponoć są, ktoś zachwalał mi szarańczę choć na razie nie miałem okazji spróbować. Moja kotka czasami zjada robale, głównie owady i ma się dobrze.

Nie tylko robale

Miałem na mysli ogolne pojęcie źrodeł <kiwa z politowaniem głową, że Vania nie chwyciła prostego dowcipu>

Sierra napisał:

(...) ku zgrozie znajomej, która była w fabryce Marsa w Sochaczewie i twierdzi, że rzeczy przedstawione na filmie nie maja tam miejsca. Czy ona, naiwna sądzi, że gościowi z zewnątrz pokażą takie coś? Nawet jeśli jest technologiem żywności?

Kochanie, po pierwsze nie pokażą, a po drugie film przedstawia ogólnie eksperymenty na zwierzętach, również np. te wykonywane przez firmy kosmetyczne. Do działalności firmy Mars odnoszą się bezpośrednio tylko napisy na końcu filmu, cała reszta jest o eksperymentach na zwierzętach ogólnie. Podczas filmu pojawia się nawet pytanie o sprej do włosów.
A po trzecie: nikt nie twierdzi, że eksperymenty na zwierzętach są wykonywane konkretnie w fabryce w Sochaczewie. Podejrzewam, że firma Mars działa również w krajach, w których podejście ludzi do zwierząt jest gorsze, niż w Polsce. I jeśli miałbym zgadywać, gdzie konkretnie eksperymenty na zwierzętach się odbywają, to bym brał pod uwagę dwie opcje:
a) USA, ze względu na to, że tam naukowcy są na miejscu;
b) jakiś kraj, gdzie prawa zwierząt są mniej szanowane, niż w Europie i w USA.
Pakowanie się z taką działalnością w miejsce, gdzie ani nie ma zaplecza, ani nie ma społecznego przyzwolenia, to byłaby skrajna głupota. Ideałem z punktu widzenia Marsa by było miejsce, gdzie jest i zaplecze (jak w USA), i przyzwolenie społeczne.