Diabeł Wcielony
Ale za to jakby było ciekawie, gdyby ktoś dał się "nawrócić" na taki rodzaj muzyki
Offline
Reinmar napisał:
Adalbert napisał:
Reinmar napisał:
W Festung Breslau nudno i niegotycko i nikt nie slucha takiej muzyki przynajmniej w mojej szkole
Koledzy sie przez Mayhema i Behemotha a do tego Agonoize Combichrist Garden of Delight Sacriversum i Artrosis.....wyprowadzili z pokoju...hehe, nie dziwie się. lubie wszystkie rzeczy które wymieniłeś oprócz combicrista, ale nigdy nie męczę taką muzyką innych, bo rozumiem, że ktoś może nie rozumieć dlaczego De Misteriis Dom Sathanas to chwytający za serce album
Ja nie sluchalem tego glosno na malych laptopowych glosniczkach na dobranoc puszczalem sobie Freezing moon i Funeral fog
Lepiej na słuchawkach można głośniej puścić i się nie przeszkadza innym.
Ale na pewno sobie poszli przez muzykę ;d ? Nic nie sugeruję, ale to chyba głupi powód jak na wyprowadzkę ;p
Offline
Adalbert jak dla nich przy naszej muzyce to wystarczajacy. Postaw sie w ich sytuacji nie kazdemu pasi pentagram nad lozkiem wspolokatora
Offline
Diabeł Wcielony
I świeczki albo zniczyki rozpalane wieczorem/w nocy jako jedyne źródło światła, przy jednocześnym słuchaniu muzyki.
Offline
Ja myślę, że im przeszkadzała jakość głośniczków laptopa. Przecież black metal który i tak ma dużo szumu i bzyczenia, na takim czymś brzmi naprawdę beznadziejnie. A puśćmy sobie na tkaich głośniczkach Live in Leipzig tegoż mayhem. Toż to dźwiękowa kasza
Offline
Dlatego ja do laptopa kupilem sobie głośniki
Offline
Diabeł Wcielony
Widzisz Reinmar, jeśli będziesz miał odpowiednie możliwości finansowe, zainwestuj np. w jakąś dobrą wieżę albo dobre głośniki. Wtedy bez problemów pozbędziesz się kolejnych współlokatorów nie w klimacie, jednocześnie słuchając czystej (nie licząc zamierzonych efektów tzw. brudu) muzyki
Offline
Diabeł Wcielony
Ja nie namawiam Reinamara na słuchanie tak, żeby cały internat trząsł się i chodził na fundamentach. Wystarczy na tyle głośno, żeby głośno było w samym pokoju
Hmmm, a może namawiam go do zejścia na zupełnie złą drogę?
Ostatnio edytowany przez Dunkelheitsmann (2008-10-13 16:03:16)
Offline
a mnie spodobała się wizja reinmarowego internatu w febrze mrocznych i szatanistycznych dźwięków....
dawaj Reinmar, dawaj !!!!
i też stęskniłam się za tobą baaaaaaardzo ...
Offline
Z całym szacunkiem dla pięknego miasta Wrocławia (pod względem urody na drugim miejscu po Gdańsku), ale Liviec jest taki ciasny, że jak jedna osoba jest na parkiecie, to druga, chcąc zatańczyć, musi wejść jej na barana.
Pod tym względem gorszy jest już tylko Outsider (w Gdańsku niestety ) Ten ma tak maleńki parkiet, że już jedna osoba musi sama sobie wejść na barana. I mieć nadzieję, że nie pośliźnie się na przeraźliwie śliskich płytkach pokrywających ten nieszczęsny parkiet. Ja się pośliznąłem. I już więcej tam nie psozedłem.
Ale Wagon jest świetny - zwłaszcza, że kolej to bardzo dźwięczny temat dla fotografa.
Offline
Frank Cotton
heh... kolega mi opowiadał, że jak się przepisywał 3 lata temu do naszego liceum, to mu kolega z byłej klasy powiedział "nie idź do Kościuszki, bo tam przychodzisz normalny, a wychodzisz metalem" xD hahaha...