Karola69 napisał:
Dżo nie daj sie zamknc w biurze, bo skonczy ci sie rock'and'rollowe zycie
wiem wiem kochanie i dlatego zgłosiłam się najpóźniej jak to możliwe - licząc na dezaktualizację oferty... no i słowo stało się ciałem ...
Offline
Skrytojebca
Mnie cieszy zapach gwałtownie spalanego kordytu. Nie tylko o poranku.
Offline
Skrytojebczyni
I w jakim zakładzie?
Ostatnio edytowany przez Sierra (2008-10-08 22:12:54)
Offline
Diabeł Wcielony
Jeszcze trzeba wiedzieć jakie są tam warunki, zakłady mogą się różnić nie tylko rodzajem, ale też nowoczesnym (lub nie) wyposażeniem
Offline
Skrytojebczyni
Polecam zakład karny w Nowym Wiśniczu, umiejscowiony w dawnym, 18wiecznym klasztorze. Do czasów powojennych cieszyło się sławą jednego z najcięższych polskich więzień (palmę pierwszeństwa dzierżyło więzienie na Świętym Krzyżu w Górach Świętokrzyskich).
Offline
Królowa jest tylko jedna
Tibbets, o poranku najlepszy jest napalm
Sierra, mój przełożony prowadził tam onegdaj rożne warsztaty odchamiające, w ubiegłym roku sędziował nawet w ogólnopolskim przeglądzie piosenki więziennej. Rozrywkowy kazamat, nie ma co!
Offline
Patrick Bateman
Karola69 napisał:
jogurt jogobella z dodatkiem winogrom,fig i muesli. Uwielbiam to.
I barwnikiem z koszenili Pożeramy owady niczym Beetlejuice...
A winogrom to ja kiedyś byłem, ale to dawne dzieje...
Offline
Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:
.
A winogrom to ja kiedyś byłem, ale to dawne dzieje...
muahahaha, no i znów ekran bo czyszczenia
Offline
Skrytojebca
Scarlett napisał:
Tibbets, o poranku najlepszy jest napalm
Kiedyś czytałem dialog pomiędzy kulą karabinową i bombą atomową. Z pamięci wyglądało to mniej więcej tak:
Bomba atomowa - Mam doła. Nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę.
Kula karabinowa - Czemu? Jesteś wielką bombą atomową, możesz niszczyć miasta, siać zagładę i strach, decydujesz o polityce światowych mocarstw, a ja jestem tylko małą kulą karabinową, niewiele mogę...
Bomba atomowa - Tak, ale widzisz: brakuje mi bliskiego kontaktu z człowiekiem.
Offline
a mnie cieszy - że kumple poskładają mi kompa .... w najbliższą sobotę szykuje się u mnie robocza konferencja w temacie ( dobranie częsci do moich potrzeb i na moje możliwości finansowe) połączona z częscia artystyczno-rozrywkową ( picie piwa i gadanie o głupotach)
ja skupiłam się na częsci najważniejszej - mianowicie "karoserii:
marzę o takiej :
http://allegro.pl/item452091579_vampyre … style.html
ale jestem otwarta na inne propozycje - więc jakbyscie coś znależli....
Offline
Skrytojebczyni
Scarlett napisał:
Tibbets, o poranku najlepszy jest napalm
Sierra, mój przełożony prowadził tam onegdaj rożne warsztaty odchamiające, w ubiegłym roku sędziował nawet w ogólnopolskim przeglądzie piosenki więziennej. Rozrywkowy kazamat, nie ma co!
Scarlett, czy Ty robisz w więziennictwie? Możesz napisać gdzie pracujesz, jeśli to nie tajemnica?
Offline
Królowa jest tylko jedna
Sierra napisał:
Scarlett napisał:
Tibbets, o poranku najlepszy jest napalm
Sierra, mój przełożony prowadził tam onegdaj rożne warsztaty odchamiające, w ubiegłym roku sędziował nawet w ogólnopolskim przeglądzie piosenki więziennej. Rozrywkowy kazamat, nie ma co!Scarlett, czy Ty robisz w więziennictwie? Możesz napisać gdzie pracujesz, jeśli to nie tajemnica?
W administracyi publicznej. Ja akurat z tym przeglądem nie miałam nic wspólnego. Po prostu mój pryncypał, poza pełnieniem służby publicznej jest także artysta, zresztą z niezłym dorobkiem. Ten konkurs był elementem resocjalizacyi przez sztukę.
Offline
drzoanna napisał:
a mnie cieszy - że kumple poskładają mi kompa .... w najbliższą sobotę szykuje się u mnie robocza konferencja w temacie ( dobranie częsci do moich potrzeb i na moje możliwości finansowe) połączona z częscia artystyczno-rozrywkową ( picie piwa i gadanie o głupotach)
ja skupiłam się na częsci najważniejszej - mianowicie "karoserii:
marzę o takiej :
http://allegro.pl/item452091579_vampyre … style.html
ale jestem otwarta na inne propozycje - więc jakbyscie coś znależli....
nie kupuj od Madtecha. znam tego sprzedawcę, jest to lokalny sklep w Suchym Lesie pod Posen. Gośc jest kiepski, niesłowny i lubi nie dotrzymywać terminów.
W Posen jest zagłebie kompów poleasingowych - maszyne typu P4 2,8 ghz HT z dyskiem 80, nagrywarą, gigaskiem RAMu i zintegrowana grafą mozna juz kupić za 250 złociszy. Na półrocznej gwarancji. I to sa firmówki - delle, Fujitsu, Maxdaty.
Offline
Ja dzisiaj spędziłam miłe popołudnie ze swoja młodszą córcią.Zrobiłyśmy sobie gruszkową herbatę i kupiłam po ciastku z kremem.Rozłożyłam stolik w ogrodzie, wyciągnęłam dwa krzesła i posiedziałyśmy sobie w ten słoneczny dzień wśród opadających żółtych liści gadając o różnych rzeczach.To było bardzo odstresowujące:)
Offline
Dreamer
Mnie ostatnio cieszył widok czerwonawo-żółtych liści uwieszonych w powietrzu. Wyglądało to tak jakby w czasie lotu na ziemię zatrzymały się w połowie drogi i tak wisiały. Był to niesamowity widok. Później okazało się że wiszą na pajęczynie. Ale z odległości 2 metrów nie było jej widać. Coś pięknego.
Offline
Pinhead napisał:
nie kupuj od Madtecha. znam tego sprzedawcę, jest to lokalny sklep w Suchym Lesie pod Posen. Gośc jest kiepski, niesłowny i lubi nie dotrzymywać terminów.
W Posen jest zagłebie kompów poleasingowych - maszyne typu P4 2,8 ghz HT z dyskiem 80, nagrywarą, gigaskiem RAMu i zintegrowana grafą mozna juz kupić za 250 złociszy. Na półrocznej gwarancji. I to sa firmówki - delle, Fujitsu, Maxdaty.
ale ta obudowa jest taka wampirza i wogóle madafaka....
nie nie - spoko ...chodziło mi tylko o typ obudowy - od tej firmy pewnie i tak nie kupię....
w każdym razie dzięki za info - przekażę chłopakom... ( na razie zamiast myśleć o moim kompie zajęli sie podrywaniem panienek - a ja spokojnie gromadzę kasę... )
Offline
Cenobite
Możliwości szpagacyjne...
Różowe majty...
Mięśnie od nożyc...
I Te quiero puta.
A wszystko to w zestawie
Offline
Pozytywna recenzja
Perspektywa wolnego piątku i wyjazdu do matki (będę spamował z pociągu )
Offline