Skrytojebczyni
Szczur napisał:
Tibbets, co Ty taki poważny.. Dżołkujemy sobie nooo...
A nie wyglądało, wręcz przeciwnie, rozmowa zakrawała na poważną.
Offline
zakrawała, możliwe.
A z tym strzałem ostrzegawczym, Vania, to tak fajnie niestety nie jest...
Offline
A po co w kolano? Ja bym celował nieco wyżej i bardziej w osi symertii
Offline
dlatego nie jest, że bardzo łatwo "przekroczyć granice obrony koniecznej"
Offline
Sam z siebie strzał ostrzegawczy to najwyżej nadużycie broni... Tylko, że strzał ostrzegawczy sam w sobie napastnika nie unieszkodliwi...
Offline
Pytasz z mojego, czy z prawnego punktu widzenia? Z prawnego: mam się dać okraść/pobić itp, a następnie złożyć wzorowe doniesienie o popełnieniu przestępstwa na komisariacie właściwym dla miejsca zdarzenia, następnie czekać do usranej śmierci na jakąkolwiek akcję z ich strony. Z mojego: najchętniej wywalić pół magazynka w to ścierwo, które wpadło na debilny pomysł stanąć mi na drodze...
Offline
Gdyby to było takie proste, to bym dziennie wyprawiał na tamten świat kilkanaście osób... A w dzień demonstracji liczba rosłaby kilkukrotnie...
Offline
Jedno i drugie... A w zasadzie jedno wynika pewnie z drugiego.
Offline
Na malowanie miałem kiedyś lepszy pomysł... Malowanie i futerał...
Offline
Skrytojebczyni
Ja już bym od Glocka wolała Heklera. Lepiej mi leży w łapie.
Offline
No właśnie - Tobie leży. Mi nie. Za wielkie łapska mam
Offline
Gazówkę już mam (nie, nie glocka )
Vania, nową zabawkę chcę no...
Offline
Skrytojebczyni
I oranżadę w proszku i keczup Pudliszki...
Offline
Sierra, zazdrość Cię zjada po prostu... KUPIŁEM. KUPIŁEM NOWĄ ZABAWKĘ
Offline