ja sie przyznaje

ja codziennie namietnie nalogowo sie opierdalam. teraz np. od 1,5h programy nam siadly. jak zrobie norme dzienna to mam spokuj.

Królowa też się przyznaje. Poniedziałkowy poranek w kalendarzu królewskim przeznaczony jest na kaca, zwłaszcza wtedy, kiedy w niedzielę jest mecz. Niestety, w zakładzie pracy przyjmuję w poniedziałkowe poranki strony, a te strony zazwyczaj działają mi na nerwy, więc odreagowuję spamując sobie radośnie;).

U mię jest tak:
W tym miesiacu miałem zastój, projekty chwilowo zawieszone, więc przesiadywalem tu więcej niż zwykle. Jak wrócę z urlopu, to się skończy. Ale faktem jest, że u nas naczelny pozwala na jazdę po necie, jeśli nie cierpi na tym praca (byle nie przeginać rzecz jasna), a w moim przypadku na szczęście nie tylko nic nie cierpi, ale często wybiegam przed szereg z terminem

Używaj bramek proxy. Sinisterr ci wyjaśni co i jak. U mnie jest pełny luz - zablokowane mam tylko komunikatory i czat na onecie Reszta działa, łącznie z pornografia Oczywiście, wszędzie zaglądamy na własna odpowiedzialnośc, bo w logach na serwerze odkłada sie cala działalność wykonywana ze stacji roboczych

pogoda jest cool, a ta dynamika! ciągle coś się dzieje

http://www.nhc.noaa.gov/aboutnames.shtml

i wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Listy_nazw … opikalnych

Ostatnio edytowany przez Karola69 (2008-09-01 18:52:42)

A ja swoje na dzień dzisiejszy już zrobiłem, a teraz mogę: a) z czystym sumieniem się opierdalać, b) popracować nad magisterką, c) sumiennie pospamować. Wybiorę cos pośredniego pomiędzy opcją b i c.

Bytheway napisał:

zespamuj magisterkę

Ok, znalazłem sobie jeszcze zajęcie na blisko godzinę, potem rzucę okiem w mgra... Co nie zwalnia mnie od spamowania

Ja też się już napracowałam, m.in. aktywowałam zaproszenie na koncert Kraftwerka (tak, chwalę się tym i podniecam, moje zbójeckie prawo ), a teraz z czystym sumieniem mogę pospamować. Akurat odnośnie technologii komputrowych zakład pracy mój najukochańszy wziął się i ucywilizował. Drzewiej dysponowaliśmy urządzeniami bardziej zbliżonymi do maszyny matematycznej ODRA niż do najprostszego PC. Internet wprawdzie działał, ale przez Neostradę, więc wicie rozumicie . O ściąganiu, a nawet zwykłym komunikatorze internetowym nie było mowy. Obecnie mogę użytkować gg, skype'a, a nawet programy do pobierania plików z internetu. Łączę sie przez DSL, do tego mam nowoczesny, duży monitor LCD i nawet od długotrwałego spamowania oczęta mi nie łzawią.

Pinhead napisał:

łaczysz się przez ADSL czy xDSL ?

Odpowiem w języku Podhalan: hę?

Piggy, dziękuję uprzejmie .