I jeszcze raz Ojciec w temacie "prasówka":
Jak zostane prezydentem to wprowadze poligamię
Offline
kolejne dekonspirujące wyznanie Sinistrra, zaraz po Bajmie nasz kolega jest na:
Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:
TAK dla Kelly Family!!! <jupi>
Fuckin' good stufffffff... <feelin' dizzy>
TAK właśnie sobie to forum wyobrażałem
Offline
A może w malinach?
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.
Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.
Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.
I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.
I nie wiem, jak się stało, w którym oka mgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.
Ostatnio edytowany przez Procella (2008-08-27 22:13:58)
Offline
Też lubię Leśmiana - nie zapomnę, jak w ósmej klasie podstawówki dostałam taki duży zbiór wierszy, przeczytałam cały od razu i trzy dni chodziłam autentycznie nieprzytomna. Zajbardziej lubię cykl "Zielona godzina".
Offline
Ja juz niestety nie pamiętam...zawsze tkwiłem w findesieclowych tendencjach i dekadencji. Lesmian byl troche pomiędzy. Ale ten wiersz zapadł we mnie na zawsze.
a z innych tekstow jakie mnie ostatnio kładą..
Look intoo the mirror of your soul
love and hate, are one in all
sacrifice turns to revenge, and believe me
you`ll see the face that`ll say
i`ll love you..i`ll kill you
but i`ll love you forever....
Offline
UDAŁO MI SIĘ!!! ZAPROWADZIŁEM PORZĄDEK!!! JESTEM Młodym Rajtarem!!!
changed and copyrighted by PIN
Offline
Patrick Bateman
<po czym nastąpiła trwająca dłuższą chwilę erekcja>...
Offline
Tam pisało moderatorem a nie żadnym rajtarem cholera jasna
Offline
Erekcja nastapi, jeśli jutro mi się uda Ojca Założyciela liczbą postów przebić. Pin, słyszysz mnie? Twoje panowanie w niebezpieczeństwie, więc nabijaj posty teraz, póki idę spocząć, bo jurto Cię rozdupcę
Offline
Drogi Apostole..liczba postów absolutnie nie ma dla mnie znaczenia. Zatem, swobodnie zrzucaj mnie z piedestału. Moment, kiedy znajde sie w drugiej dziesiątce spamerów będzie oznaczał, że na tym forum ludzie sie naprawdce zajebiście bawią..zatem..powodzenia w postowaniu
Offline
Wiem przecież Ale wiesz, dla osoby z kompleksem wzrostu bycie najwyżej to jest coś
Offline
Luzik... ale nie... nie mogę Ci tego zrobić... przecież Ty jesteś naszym Ojcem, przewodnikiem duchowym, wzorem... nie, nie mogę Cię zrzucić, niech to zrobi ktoś inny
Offline
Ale ja nie mogę jestem zbyt wrażliwy. Aha,widzę, że chcą nie chcąc mi się jednak udało... Uczeń przerósł Mistrza
Ostatnio edytowany przez Viljar (2008-08-28 07:00:12)
Offline
Oto jak nisko upada Majestat...nie ma juz nic pewnego na tym świecie...
Scarlett napisał:
"Dzisiaj" to za dużo powiedziane Mayestat został odłożony li tylko na potrzeby EksBullteriera. Kiedy nie ma go w pobliżu, Mayestat automatycznie włącza się na mode: ON. A trzodziła królowa wystarczająco wczoraj, na meczu w karczmie kibicowskiej. Spożywała nędzne trunki i miotała nieparlamentarnymi wyrażeniami .
Offline
Elena w pubie (pewnie za dużo piwa):
Piggy sam se jeździj w czołgu. Jak wyjedziesz na słońce to może będzie konserwa mięsna.
Offline
Patrick Bateman
Apostoł Viljar nt. swoich zdolności muzycznych przy okazji tematu śpiewania kołysanek:
I mogę wyklaskać Rubika od tyłu
Aaa, posty dwa, od Viljara obydwa
Pina z tronu strąciły, a mnie licznik nabiły
Bez komentarza...
Offline
Czarodziejka z Breslau-Twierdzy, na spółkę z Sinem:
Vanessa napisał:
Sinisterr_a.k.a._Icarus napisał:
Ale są za to krzesła, z krzesłem też daję radę. A wczoraj na imprezie bankowej dałem radę bez żadnego sprzętu
Zostawiłeś klejnoty w domu ???? Wymiękam...
Offline