Skrytojebca
Proszę bardzo.
Offline
Makarou de seur
ruscy mieli czołgi z miotaczami ognia , nie pamiętam tylko jaki to był typ
Offline
Skrytojebca
OT-26. Tyle tylko, że Ruscy nie byli jedynymi, którzy takie czołgi mieli. Np. Brytyjczycy mieli Churchilla Crocodile.
Offline
Makarou de seur
a tak... pamiętam z gry jakiejś tego Churchilla Crocodile, to było wielkie żelastwo Nie będę więcej pisał hjehje
Offline
Tibbets napisał:
No to zakładam wątek, o którym już od dawna było głośno na forum: wątek o czołgu Sherman. Uważacie, że była to konstrukcja udana czy nieudana? Co uważacie za jego zalety, a co za wady? Która wersja tego czołgu Wam najbardziej się podoba, a która najmniej? I w końcu: jak Waszym zdaniem Sherman wypadał na tle innych czołgów tego okresu?
Ja poczekam trochę z wypowiedzią, przynajmniej do momentu, aż Viljar napisze, co sądzi.
Nie cierpię historii wojskowości Nudy na pudy
Ostatnio edytowany przez Adalbert (2008-11-06 14:18:42)
Offline
Skrytojebca
Adalbert napisał:
Nie cierpię historii wojskowości Nudy na pudy
No to masz pecha, bo to nie jedyny taki temat na tym forum.
Offline
To jest pierwszy, który zauważyłem
Offline
Skrytojebczyni
Adalbert napisał:
Nie cierpię historii wojskowości Nudy na pudy
Dziwię Ci się. To bardzo ciekawa dziedzina nauki.
Offline
Takie dwa maleństwa do wyboru (Colt w wersji na 10mm auto, więc amunicja ta sama). Który będzie wygodniejszy? To ma być takie EDC, Colt jeszcze ze starych zapasów, ale nieużywany, Glock nówka, cenowo Colt ciut droższy, ale niewiele... Forumowi militaryści:) Który byście polecili?
PS: WIEM, ŻE NA EDC 10mm to dużo... 9-ki już mam, chcę coś fajniejszego
PPS: WIEM, JESTEM POJEB
PPPS: MAM POZWOLENIE
Offline