• Index
  •  » Artykuły
  •  » [Recenzja] Hoarfrost & Inner Vision Laboratory - Decline

#1 2013-11-12 20:12:28

 Solitary

http://i40.tinypic.com/5wdser.jpg

Call me!
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 258
bonus: Dźwiękowy zboczeniec
WWW

[Recenzja] Hoarfrost & Inner Vision Laboratory - Decline

http://3.bp.blogspot.com/_bYTun2EutUE/TORCsAZ0R5I/AAAAAAAABvg/J7DksgLRCaU/s320/decline.jpg

Tracklista:
1. Mind Infinite
2. Do You See Them Too
3. Behind The Walls
4. Broken Waltz
5. A Secret Sign
6. Unless You’re Dreaming
7. Boundless Oblivion
8. A Clear Fuse


Dziś wstępu nie będzie. Dziś przejdę od razu do sedna, gdyż muzyka zawarta na tej płycie zwaliła mnie z nóg również bez zbędnych wstępów. I teraz, gdy recenzowana płyta kręci się u mnie w odtwarzaczu bodaj po raz dziesiąty od chwili, gdy znalazła się w moim posiadaniu, próbuję jakoś usystematyzować wrażenia, które budzą we mnie te dźwięki.

Muzyka zawarta na „Decline” to dark ambient. Nie jest to jednak dźwiękowa smoła, charakterystyczna dla chociażby takich projektów jak Lustmord czy Lull. „Decline” przypomina bardziej soundtrack do horroru. W warstwie muzycznej występują często zupełnie kontrastujące ze sobą warstwy dźwiękowe, przy czym całość jest nagrana w taki sposób, że te przeciwstawne dźwięki, zamiast skutkować nieznośnym dysonansem, uzupełniają się, co generuje wprost obłąkany klimat. Bardzo wyrazistym przykładem takiej konstrukcji jest utwór „Broken Waltz”; jego osią jest melodia walca, wokół którego w tle przewijają się jakieś dziwaczne echa oraz wrzaski i wycia rodem z sali tortur bądź zakładu psychiatrycznego.

Hoarfrost i Inner Vision Laboratory stworzyli muzyczną opowieść tak spójną, że recenzowanie utworu po utworze mija się z celem. Owszem, można próbować rozbierać każdy dźwięk na czynniki pierwsze, ale w ten sposób traci się z oczu całość, która tak naprawdę determinuje to, czym jest (przynajmniej dla mnie) muzyka zawarta na „Decline”.

Sam tytuł zresztą nie jest dziełem przypadku. Decline oznacza upadek, choć bardziej pasowałoby tutaj inne słowo – rozpad. W tym, co stworzyli Hoarfrost i Inner Vision Laboratory, można usłyszeć historię dezintegracji ludzkiego umysłu, którego konsekwencją jest samobójcza śmierć. Taki trop sugerują zarówno muzyka, jak i przewijające się w trakcie trwania płyty słowa. Jeżącą włos na głowie kulminacją tej historii jest przedostatni utwór „Boundless Oblivion”. I gdyby płyta zakończyłaby się w tym momencie, byłaby dla mnie dziełem doskonałym. A tak, ze względu na ostatni utwór „A Clear Fuse”, jest jedynie czymś o tą doskonałość się ocierającym. Być może utwór zamykający płytę obrazuje kres tortur psychicznych i spokój po samobójczej śmierci. Sugerowałaby to jego atmosfera, zdeterminowana przez temat przewodni pianina, który – biorąc pod uwagę klimat pozostałej części płyty – można uznać za emanujący optymizmem. Jednakże odczułam, że akurat tę historię należało zakończyć wcześniej.

Zgodnie z informacjami, które zdołałam zebrać, osoba stojąca za Inner Vision Laboratory ma wykształcenie muzyczne i przyznam, że ta wiadomość wcale mnie nie zaskoczyła. Widać bowiem, w kontekście całości, że osoby stojące za tym wydawnictwem wiedziały co robią, jeżeli chodzi o koncepcję, o stopniowanie i budowanie napięcia oraz o dramaturgię. Z całości wyłania się bardzo spójny, skonkretyzowany zamysł. I słychać, że tu nie było miejsca na przypadek.

Pozycja obowiązkowa - do słuchania koniecznie po zmroku i koniecznie w całości.


If this was a shelter I would endure
In a world with faceless strangers
I would have a place to feel secure
From the ever present dangers

http://obliczamuzyki.wordpress.com/

Offline

 
  • Index
  •  » Artykuły
  •  » [Recenzja] Hoarfrost & Inner Vision Laboratory - Decline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora