#1 2008-11-18 06:19:08

Tibbets

Skrytojebca

Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 1069

Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

http://plaze.onet.pl/3486,1517818,0,1,artykuly.html

Tak przeczytałem ten artykuł i nie mogę zrozumieć jednego: po co ludzie się pchają na zorganizowane przez kogoś wyjazdy?


If you feel attacked by feminism, it's probably a counter attack.

Offline

 

#2 2008-11-18 08:04:31

Viljar

Apostoł

3873638
Skąd: Gdańsk Oliwa
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 7373
bonus: Obi-Wan-Cherubi
WWW

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Bo samym im się nie chce planować. Moja skłonność do zawierzania innym w kwestii podrózy ogranicza się do czytania artykułów w Wikipedii, bo wiem, że artykuły dotyczace regionów piszą ich miłośnicy i niczego ciekawego nie opuszczą.
Nawiasem mówiąc czy ja kiedyś wreszcie zobaczę góry?


---------------------------------------
Transwestyta-alkoholik o poglądach ortodoksyjno-katolickich

Offline

 

#3 2008-11-18 09:09:38

Dunkelheitsmann

Diabeł Wcielony

Skąd: Miasto czterdziestu bram/Rumia
Zarejestrowany: 2008-08-28
Posty: 2729

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Niektórzy na pewno są na tyle naiwni, że pchają się na wyjazdy, których sami sobie nie organizują i oczekują nie wiadomo czego za "odpowiednią" cenę. A potem dziwią się, gdy jest inaczej. I dlatego ja wolę sam organizować sobie jakiś wyjazd niż liczyć, że inni zrobią to za mnie.


http://oi39.tinypic.com/21odaf9.jpg

When I'm walking a dark road, I am a man who walks alone...

Offline

 

#4 2008-11-18 12:05:01

Sierra

Skrytojebczyni

Skąd: Z powietrza,wody i lądu
Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 3576

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Po prostu trzeba uważnie patrzeć biuru na ręce. Z drugiej strony, jeśli ktoś jest burakiem to i oczekiwania będzie mieć burackie. I burackie pretensje za ich (jakże oczywiste) niespełnienie.


Proletariusze wszystkich krajów gwałćcie się!

http://i40.tinypic.com/au9kx1.jpg

Offline

 

#5 2008-11-18 16:21:06

Tibbets

Skrytojebca

Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 1069

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Dunkelheitsmann napisał:

I dlatego ja wolę sam organizować sobie jakiś wyjazd niż liczyć, że inni zrobią to za mnie.

Ja tak samo. Jedyne zorganizowane wyjazdy, które uważam za udane, to były obozy karate / ju-jitsu / krav magen. Ale takie obozy to osobna kategoria wyjazdów: wszyscy uczestnicy się znają od dawna, a organizator (czyli trener) nie dąży do jednorazowego wyssania pieniędzy z uczestników. Choćby dlatego, że w jego interesie (nawet rozumianym czysto ekonomicznie) jest, żeby uczestnicy obozu pozostali w jego klubie. Zresztą trener często jest przyjacielem swoich uczniów, więc nie robi ich w konia z czystej sympatii do nich.

Jeśli chodzi o inne wyjazdy, to nie uważam za wygórowane wymaganie np. tego, żeby opcja "wyżywienia wegetariańskiego" nie polegała na tym, że kiedy mięsożercy dostają ryż z mięsem, to ja dostaję sam ryż. Ja wiem, że organizatorowi obozu może się nie opłacać zapewniać mi wyżywienia. Ale w takim razie niech sprawa będzie postawiona jasno: opcji wyżywienia wegetariańskiego nie ma, kombinuj z żarciem sam. A nie tak, że przed wyjazdem słyszę od organizatora, że mi zapewni wyżywienie wegetariańskie, a na miejscu dupa. Tak być nie może, bo jest to zwykłe oszustwo: gdybym wiedział, że będę musiał sam dbać o to, żeby mieć co żreć, to bym na tamten wyjazd nigdy nie pojechał (tak, przykład jest z życia wzięty). Trzymając się tego jednego obozu: ja rozumiem, że spanie pod namiotem wiąże się z pewnymi niewygodami. Ale chyba nie jest z mojej strony wygórowanym wymaganiem, żeby organizator obozu zadbał o kempingi z kiblami i prysznicami, nie? Chyba jest coś nie w porządku w tym, że ja - jako szeregowy uczestnik obozu - musiałem sam sobie załatwiać możliwość wysrania się w pobliskim warsztacie samochodowym, bo organizator nie zadbał o kempingi i cały obóz rozłożył się w prywatnym sadzie. Co więcej: nie zadbał nawet o saperkę (żeby można się było wysrać w krzakach) i postój nad rzeką (żeby można się było umyć). Mówiąc inaczej: organizator obozu nie zadbał o podstawowe rzeczy: wyżywienie, spanie i sanitariaty. Tak, o spanie też nie zadbał: pierwszą noc np. spędziłem w autokarze stojącym na parkingu. Ja rozumiem, że pola namiotowe kosztują, ale do kurwy nędzy: ja zapłaciłem za tamten wyjazd! Od tamtego czasu nie jeżdżę na zorganizowane wyjazdy inne, niż obozy sztuk walki. Jak mam na własną rękę szukać miejsc, gdzie się będę mógł umyć, jak mam na własną rękę robić sobie żarcie i jak mam na własną rękę organizować sobie miejsce do spania, to nie widzę powodu, aby ktoś za to brał kasę. Biura podróży ssą po same kule.

Ostatnio edytowany przez Tibbets (2008-11-18 16:26:08)


If you feel attacked by feminism, it's probably a counter attack.

Offline

 

#6 2008-11-18 21:34:09

Viljar

Apostoł

3873638
Skąd: Gdańsk Oliwa
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 7373
bonus: Obi-Wan-Cherubi
WWW

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Ciotka opowiadała, jak jechała na wycieczkę zagraniczną autokarem (było to co prawda ok. 8 lat temu, ale pewne rzeczy się nie zmieniają). Autokar był w tak złym stanie, że nie działała klimatyzacja, a temperatura wewnątrz sięgała nawet powyżej 60 st. C. Okna oczywiście nieotwierane. Kiedy jedna z pasażerek chciała skorzystać z toaley, okazało się, że jest zepsuta. Na żądanie zatrzymania pojazdu (bo inni również chcieli wyjść za potrzebą), kierowca powiedział, że nie może się zatrzymać aż do jakiegoś miasta, do którego była ponad godzina drogi i poradził korzystać z toalety w autobusie. Słysząc, że jest zepsuta powiedział, że to nie jego sprawa.
Kierowcę usprawiedliwia jedna rzecz - gdyby tachograf, czy co tam rejestruje pracę pojazdu, wykazał, że pojazd zatrzymał się na trasie, kierowca by wyleciał z pracy.


---------------------------------------
Transwestyta-alkoholik o poglądach ortodoksyjno-katolickich

Offline

 

#7 2008-11-19 11:47:26

Scarlett

Królowa jest tylko jedna

Skąd: Two Steps from Hell
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 1573
bonus: Femme totale

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Z toaletami w autokarze zawsze jest jakiś problem. Wyjechałam onegdaj na mecz do Francji. Wyjazd był organizowany przez biuro podróży, wyspecyalizowane w, nazwijmy to "turystyce kibicowskiej" - tego typu formy wypoczynku organizowali od lat. Sama wycieczka była zorganizowana bardzo dobrze, oprócz zaliczenia głównego punktu programu, jakim był oczywiście mecz, zwiedziliśmy także Luksemburg i Nancy. Wracaliśmy 22 godziny - na Autobahnie był wypadek, wpakowaliśmy się w objazd przez jakieś wioski, no i w końcu się zgubiliśmy. Wiadomo, że większość kibiców do abstynentów nie należy - w autokarze alkohol lał się strumieniami, tak więc często trzeba było oddawać mocz. Na powtarzające się prośby o postój pilotka reagowała agresyą. Toaleta w autokarze została zamknięta bo się przepełniła, a , podobno, w Dojczlandzie spuszczenie szamba kosztuje majątek. W końcu pasażerowie się zdenerwowali, co bardziej potrzebujący wyskoczyli z pomysłem, żeby zrobić składkę na spuszczenie szamba. Okazało się jednak, że wcale to nic nie kosztuje i można tego dokonać nawet na najbliższym parkingu. Więc jednak dało się!!


________________________________________________________________
"I don´t necessarily agree with everything I think." Andrew Eldritch

Offline

 

#8 2008-11-25 23:16:17

Tibbets

Skrytojebca

Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 1069

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Vanessa napisał:

Nie lubię zorganizowanych wyjazdów ,realizowania programu zwiedzania,narzucania mi odgórnie o której mam jeść , o której wstać itd.Urlop ma być czasem robienia tego na co ma się ochotę i basta.

O właśnie, właśnie. Odnośnie programu zwiedzania, to jest to kolejny powód, dla którego nie lubię wyjazdów zorganizowanych: to, co mnie interesuje, jest zazwyczaj traktowane po macoszemu (po macoszemu, czyli np. tak, jak traktowany jest przez organizatorów wycieczek i sępów zwanych "przewodnikami PTTK" Wilczy Szaniec) lub wręcz pomijane, za to w programie wycieczki zawsze jest łażenie po kościołach, które mnie w ogóle nie interesuje.


If you feel attacked by feminism, it's probably a counter attack.

Offline

 

#9 2008-11-26 22:30:18

Sierra

Skrytojebczyni

Skąd: Z powietrza,wody i lądu
Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 3576

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Dlatego na zorganizowane zwiedzanie jeżdżę z PTTKiem, tam są takie same świry jak ja (no bo kto normalny wstaje po tygodniu pracy o piątej rano, żeby jechać na wycieczkę?) i nikt nikogo nie popędza, zwiedzanie jest rzetelne, a często biedny przewodnik raczony jest obietnicą wpierdolu, jeśli po drodze nie odwiedzimy bonusów - zabytków ekstra obok tych przewidzianych w programie.


Proletariusze wszystkich krajów gwałćcie się!

http://i40.tinypic.com/au9kx1.jpg

Offline

 

#10 2008-11-26 22:50:39

Viljar

Apostoł

3873638
Skąd: Gdańsk Oliwa
Zarejestrowany: 2008-07-13
Posty: 7373
bonus: Obi-Wan-Cherubi
WWW

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Sierra napisał:

no bo kto normalny wstaje po tygodniu pracy o piątej rano, żeby jechać na wycieczkę

No, ten, hmmm... ja Ale z usług PTTK nigdy nie korzystałem, ja mam tak sam z siebie


---------------------------------------
Transwestyta-alkoholik o poglądach ortodoksyjno-katolickich

Offline

 

#11 2008-11-27 10:46:17

Sierra

Skrytojebczyni

Skąd: Z powietrza,wody i lądu
Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 3576

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Ja korzystam z jednego powodu - mam wejście do obiektów, które są zazwyczaj zamknięte lub w ogóle nieudostępniane  (kościoły, otwierane raz w tygodniu czy dworki znajdujące sie w rękach prywatnych).
No i wycieczki są stosunkowo tanie, część jest dofinansowywana przez urząd wojewódzki, i wtedy jadę za śmieszną cenę 20 zeta.

Ostatnio edytowany przez Sierra (2008-11-27 10:47:41)


Proletariusze wszystkich krajów gwałćcie się!

http://i40.tinypic.com/au9kx1.jpg

Offline

 

#12 2008-11-28 12:40:19

Pixie

Dreamer

Zarejestrowany: 2008-10-08
Posty: 160

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Organizowane przez siebie wycieczki są najlepsze. Po pierwsze możesz zawsze zaoszczędzić na noclegu jeśli nie musisz spać w luksusach, na jedzeniu też. Mój brat zorganizował sobie taką wycieczkę z dziewczyną do Chin na 2 miesiące. Z tego co mi opowiadał pobyt tam wynosił taniej niż sam transport (ponieważ oszczędzał) Ogólnie dużo bym mogła o tym mówić. Ale sam fakt mogli oglądać co chcieli i jak długo... mogli chodzić gdzie im się podobało... Na takiej wycieczce masz o wiele więcej wrażeń i przygód niż na zorganizowanej przez kogoś...

Offline

 

#13 2008-11-30 16:47:36

Sierra

Skrytojebczyni

Skąd: Z powietrza,wody i lądu
Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 3576

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

Pixie napisał:

Organizowane przez siebie wycieczki są najlepsze. Po pierwsze możesz zawsze zaoszczędzić na noclegu jeśli nie musisz spać w luksusach, na jedzeniu też. Mój brat zorganizował sobie taką wycieczkę z dziewczyną do Chin na 2 miesiące. Z tego co mi opowiadał pobyt tam wynosił taniej niż sam transport (ponieważ oszczędzał) Ogólnie dużo bym mogła o tym mówić. Ale sam fakt mogli oglądać co chcieli i jak długo... mogli chodzić gdzie im się podobało... Na takiej wycieczce masz o wiele więcej wrażeń i przygód niż na zorganizowanej przez kogoś...

zgadza się, sama tak robię, ale dla mnie taka opcja ma jeden mankament: ja jeżdżę po to, aby zwiedzać, a czasem jest tak, że jakiś obiekt jest zamknięty i ni huhu nie ma osoby, która ci go udostępni - bo gdzieś się zadziali. A jazda zorganizowana ma tą zaletę, że masz gwarancję wejścia do obiektu. Natomiast na temat dłuższych wycieczek sie nie wypowiadam, bo na takowe nie jeżdżę z bardzo prozaicznego powodu - nie stać mnie na nie.


Proletariusze wszystkich krajów gwałćcie się!

http://i40.tinypic.com/au9kx1.jpg

Offline

 

#14 2008-12-04 08:20:09

Tibbets

Skrytojebca

Zarejestrowany: 2008-07-22
Posty: 1069

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy


If you feel attacked by feminism, it's probably a counter attack.

Offline

 

#15 2008-12-04 09:28:57

Karola69

Le Veilleur Silencieux

10046351
Skąd: Scream !!!!!!
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 9573

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

fajne, podoba mi sie ten pomysl

ale pierwszy post z linkiem Tibba to jest szok. Polacy to istna wies, jak gdzies jada to nie po to zeby zwiedzac ale zeby sie upic.

Ostatnio edytowany przez Karola69 (2008-12-04 09:30:40)


http://img151.imageshack.us/img151/6943/14781721om1.jpg

Vanity is my favourite sin

Offline

 

#16 2008-12-04 09:31:14

Adalbert

Nekropyra

8569316
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2008-07-20
Posty: 2434

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

I działa. Koleżanki dzięki hospitality pół Ukrainy zwiedziły.
Miałem też znajomego Włocha z hospitality który wielokrotnie kogoś nocował i vice versa i nigdy nie było przykrych niespodzianek.


Don't tell me to leave my abyss
don't tell me to come to the surface
don't think there's a way
to silence the rupture, to exit the grey

Offline

 

#17 2008-12-04 10:05:30

Karola69

Le Veilleur Silencieux

10046351
Skąd: Scream !!!!!!
Zarejestrowany: 2008-07-17
Posty: 9573

Re: Zasłużony odpoczynek po roku (ciężkiej) pracy

u nas  na forum bedzie podobnie cala Polska sie zjedzie do Pinheadowa


http://img151.imageshack.us/img151/6943/14781721om1.jpg

Vanity is my favourite sin

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora