Problem polega m.in. na naszej mentalności, związanej silnie z nakazem miłości bliźniego, a ostatnio również na poprawności politycznej, która głosi, że nie ma kultur lepszych czy gorszych. Skutkiem tego dba się o to, żeby obce kultury czuły się u nas dobrze, co owe kultury wykorzystują na swoją korzyść (ci ludzie nie są przecież idiotami). Ciekawe, czemu nikt z tych poprawnych politycznie kretynów nie widzi, że Islam nie zamierza odwdzięczyć się podobną tolerancją.

Wydaje mi się, Tibbets, że bagatelizujesz zagrożenie. Islam jest 600 lat mlodszy od chrzescijaństwa, w tej chwili jest w fazie świętej wojny, takiej jak chrzescijaństwo w średniowieczu. To szczyt radykalizacji religii, potem, stopniowo, islam będzie sie ochładzał, tak jak wspólczesny katolicyzm. NAtomiast, 600 lat temu chrześcijanie mieli miecze i kusze, dzisiaj islam ma bomby i technologię. Widzisz róznicę w skali możliwych zadanych zniszczeń ? Konstrukcja fanatyzmu jest identyczna w obu wypadkach, różni sie momentem historycznym i dostępnymi środkami "szerzenia wiary" Dlatego uważam islam za główne zagrożenie współczesnego świata. Nie potrafię zrozumieć cackania się ze złapanymi terrorystami, jakies pasyfistyczne pierdoły o tolerancji nie przemawiają do mnie kompletnie. Oni nie mają stresu, by publicznie uciąc komus głowę, i wpuścic to do netu. Natomiast Amerykanie poddający oszołomów lekkiemu laniu w  Abu Ghraib to byl skandal na cały swiat. Z islamem wojujacym nalezy walczyć każdymi środkami. Państwa takie jak Iran sa zagrożeniem dla całego świata.
Wojna z islamem to wojna kultur, nie nacji, i nie interesów gospodarczych. Tu nie ma zmiłuj..albo my ich, albo oni nas. Nie ma półśrodków. Cywilizacje takie jak islamska, prężne i w ostrym rozwoju poprzez np. przyrost naturalny z jednoczesnym dostępem do współczesnych środkow technicznych są śmiertelnym zagrożeniem dla schylkowej cywilizacji europejskiej. U nich sprawy sa proste - nie jesteś z nami, jestes przeciw nam, należy cię wyeliminować. To my funkcjonujemy w odcieniach szarości, zastanawiamy się nad humanitaryzmem, mamy konwencje wojenne, pokojowe. Z drugiej strony nie ma tego samego. Jeżeli ich nie utemperujemy, nie zmusimy do pozostania w swoich oazach, pustyniach i pobielanych domkach, będzie z nami kiepsko.

Tibbets napisał:

Do islamu mam identyczny stosunek, jak do chrześcijaństwa.

Dopisane po przeczytaniu tej wiadomości: szczególnie, że Watykan np. nie ma zamiaru zaprotestować przeciwko mordowaniu gejów w islamskim Iranie. Jak widać chrześcijaństwo i islam są do siebie bardzo podobne.

dzs widzialam w pracy ta strone -  ostatnie chwile przed egzekucja dwoch gejow z jakiejs islamskiej wsi. To jest straszne. Niby kosciol powiedzial ze jest przeciwko tego typu morderstwom ale kto ich tam wie.....gdyby nie rozne organizacje pewnie tez by robili takie egzekucje.

Ostatnio edytowany przez Karola69 (2008-12-03 21:40:19)

Przesadzasz Viljar. Tak mi sie wydaje. Dla większości problem gejostwa jest obojętny. Również przeciwnicy gejów to raczej przeciwnicy dawania im przywilejów rodzinnych niż przeciwnicy samych ludzi dotkniętych tą preferencją.

Szczur, na demonstracje chodzą zwolennicy i przeciwnicy. Ergo - aktywiści. Doskonałej większości jest to idealnie obojętnie. To, co widziałeś, po obu stronach barykady, to właśnie ten chory wyjątek, który chce zmieniać świat. Sam przyznasz, że to proporcjonalnie niewielka garstka

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … tacje.html - a w ten sposób zwolennicy "wolnej Palestyny" domagają się pokoju. No, kurwa mać, pacyfiści pełna gębą.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … owska.html

Kolejny przykład walki o pokój.

https://drzoanna.wordpress.com/2015/09/ … kutowania/  to tak trochę w temacie...

Skoro jesr już nawiązanie do tematu uchodźców...
Nie jestem rasistką, nazistką, faszystką ( te wszystkie oskarżenia padają na mnie od zwolenników islamu) czy potomkiem Hitlera, ale tej konkretnej fali uchodźców mówię nie.
Islam to nie jest religia pokoju ( pojęcie wojny religijnej powinno coś zasugerować), to nie jest religia chroniąca kobiety,ani dzieci. Religia nie świadczy o wartości człowieka - owszem, ale już sam fakt, że ktoś zgadza się z tym,że kobieta ma wartość kilku wielbłądow ( pozdro dla kumatych, którzy byli w Egipcie) albo może zostać zgwałcona z powodu sukienki mini czy braku bukri dla mnie dyskwalifikuje go jako pełnoprawnego obywatela kraju, w ktorym mieszkam.

Ludziom należy pomagaćć, ale na miejscu tragedii(paczki z lekami, żywnością etc). Gdzie ci Niemcy zamierzają pomiescic blisko milion uchodźców, skoro maja ogromny problem z mieszkaniami? Jeśli maja zostac zatrzymani pod przymusem np w Polsce to kto nauczy ich polskiego, zatrudni i gdzie beda mieszkac?Czy przetrzymywanie ludzi wbrew ich woli nie jest niezgodne z prawem?Oni chcą do Niemiec bo tam zostali zaproszeni przez Merkel.Niech tam idą. Już mamy doczynienia z burdami, gwaltami a nawet, jak podaja mejnstrimowe media, z prostytucją w przepełnionych ośrodkach. Cierpią jak zwykle kobiety i dzieci.
Ja mieszkałam niedaleko ośrodka dla uchodźcow w Smoszewie (Czeczeni, Albańczycy) i rzeczywiście ci ludzie wywolywali w lokalnych mieszkańcach jedynie strach, nie asymilowali się w ogole.
A zima dopiero nadchodzi...

To jest MASOWA NIELEGALNA IMIGRACJA EKONOMICZNA.Syryjczycy stanowią być może 1/4 uchodźców, reszta to ludzie niewiadomego pochodzenia z niewiadomą przeszłością i zamiarami, a ISIS wysłalo setki swoich "żolnierzy", ktorzy ujawnią sie nawet po kilku latach. Kraje zdużą mniejszoscia islamska tj. Belgia, Francja, UK mają realny problem z mlodzieżą, ktora się radykalizuje i wyrusza do Syrii, aby odbyć szkolenia terrorystyczne. To nie są mity, tyko fakty.