tak | 72% - 8 | |||||
nie | 27% - 3 | |||||
|
Makarou de seur
jak wyżej
Ostatnio edytowany przez piggyinthemirror (2008-10-25 20:50:05)
Offline
Makarou de seur
już niet
Offline
BlondHunter
hmmm.... mi brakuje w tej ankiecie opcji "nie wiem" lub " nie mam zdania" ...
Offline
BlondHunter
Vanessa napisał:
Drzoanno ,niezdecydowanym i nie mającym zdania proponowałabym garść śrutu,to mnie zawsze irytuje ,sorry .
spok - pomogłaś mi sie zdecydować... wolę maryśkę niż garść śrutu ...
Offline
Diabeł Wcielony
Ale u nas chyba wszyscy są pełnoletni?... Co innego spamerzy spoza tego forum. Tylko wtedy niech to będzie maryja bez sztucznych ulepszaczy, chemii itp.
Ostatnio edytowany przez Dunkelheitsmann (2008-10-27 16:10:05)
Offline
Diabeł Wcielony
My będziemy pierwsi! I poniesiemy ten "płomień" po całym kraju <rozmarza się>
Offline
Diabeł Wcielony
I z biało-czarnymi (wróć ), z czarno-białymi flagami w rękach.
Offline
Diabeł Wcielony
To będzie jak płachta na byka (byki? ) jeśli skontrują, to my ich wtedy zarzucimy koktajlami
Offline
NIE!!! NIE!!! NIE!!! NIE!!! NIE!!!
Żadnej kurczę legalizacji! Jak chcecie sobie trawkę palić, to na łąkę idźcie, trochę perzu zerwijcie i zróbcie ognisko
Offline
Le Veilleur Silencieux
tez jestem przeciw. Pozatym fajnie jest miec dreszcze jak sie robi cos nielegalnego pamietam ten niesamowity smak piwa kupionego bez dowodu
Offline
Makarou de seur
marihuana , marihuana od samego rana
Offline
BlondHunter
Świnka z dżointem?
Offline
Makarou de seur
kiedyś paliłem jak miałem naście lat , ale teraz to od wielkiego dzwonu. przykład mojego sąsiada , który w wieku 21 lat jest wrakiem pokazuje że lepiej nie palić częściej niż parę razy w tygodniu
Offline
Dreamer
Ja powiem tak :
Ja tego palil nie bede (bo po co skoro absinth nie idzie w pluca tylko w glowe )
Ale legalizacja jest dobra , zmniejsza sie obroty mafii chip chopowcy beda mieli polowe powodow mniej do bojek z policja budzet troche zarobi a maryja bedzie lepsza jakosciowo bo nie beda jej dillerzy pod szkolami sprzedawac zmieszana z ch*j wie czym tylko wlasciciele coffee shopow ktorym zalezy na tym zeby klientele miec
Dunkelheitsmann napisał:
I z biało-czarnymi (wróć ), z czarno-białymi flagami w rękach.
Tak jest Szwedzi nie dali rady zdobyc jasnej gory ale jak sie goci zbiora to zdobedziemy nawet katedre na wawelu i przerobimy ja na Pub "Pod krolewskim grobowcem"
Ostatnio edytowany przez Reinmar (2008-10-28 08:17:54)
Offline
Le Veilleur Silencieux
Pin a kto bedzie pracowac jak wszyscy beda siedziec w kolorowych beretach z jointami a Apostol na Madagaskarze ?
Offline
Mind Predator
Vanessa napisał:
Piggyinthemirror ,ty palisz ?
Świnka faszerowana trawą :
Offline
Pinhead, jak chcesz zostać Rastafarianinem, to sam jedź do Afryki A u nas żadnego świństwa proszę mi nie wnosić
Offline
Le Veilleur Silencieux
ludzie sa slabi szybko wpadaja w nalogi, jestem przeciwko nalogom.
Offline
Viljar napisał:
Pinhead, jak chcesz zostać Rastafarianinem, to sam jedź do Afryki A u nas żadnego świństwa proszę mi nie wnosić
Palenie nie ma nic wspólnego z rasta. Mozesz tego nie wiedzieć, fakt A po legalizacji wnosic będzie można wszędzie Ech...lata całe nie paliłem, ale pamiętam bardzo przyjemne doznania z owych czasów, zatem fajnie by było by skończyła się hipokryzja związana z reklamowaniem szkodliwości ziela i po prostu udostępniono by je pełnoletnim w celach konsumpcyjnych. Skłonnośc do uzależnien jest indywidualna, medium tychże również. A wóda i fajki sa naprawdę szkodliwe bardziej. Fajki zabijają powoli, latami, a wóda robi z czlowieka kompletna szmatę. Nie znam przykładow Rycerzy Zakonu Marii, którzy szmacą się za jointa, chyba że to nieprawdziwi rycerze, mieszający zioło z innym twardym gównem. Dlatego moja tolerancja ogranicza sie głownie do ziela.
Offline
A maria rozpierdziela mózg nawet nie latami, a znacznie szybciej, tyle że tego nie widać na pierwszy rzut oka. Spustoszenia powodowane przez marihuanę nie są tak widowiskowe jak rurki sterczące z krtani, plucie krwią, pokłute ręce czy delirka, więc młodzi ludzie myślą, że maryha nic złego nie robi. Tak, jasne.
PS. wiem, że marihuana nie jest ściśle związana z rasta, ale jak mieszkałem na Orłowie, to miałem sąsiadów którzy w kółko palili to świństwo i uważali się za rasta. Skojarzenie jest natychmiastowe
Offline
Viljar, Marii nie pali sie jak fajek, po 20 jointów dziennie. Powiem tyle, że legalizacja zmniejszyła by paradoksalnie przerób, ustawiona wysoka cena skutecznie odstraszyłaby gówniarzy. Oczywiście że istniałby czarny rynek, ale..smiem twierdzic że byłby mniejszy. państwo zarobiłoby na akcyzie, a paru bandytów musiałoby zmienic zatrudnienie.
Offline
Skrytojebca
Zalegalizować, z zaznaczeniem, że wolno palić tylko w domu lub w miejscach do tego przeznaczonych, jak coffeshopy. Jak długo ktoś truje sam siebie, tak długo jest to jego wybór. Szczególnie, że społeczne koszty uzależnienia od marihuany są dużo niższe, niż uzależnienia od alkoholu: po trawce ludzie robią się albo wyluzowani, albo przymuleni, ale raczej nie są agresywni. Po alkoholu robią się często agresywni. A co do wyżerania mózgu: gdyby to miał być argument za nie legalizowaniem, to należałoby wcześniej zdelegalizować telewizję.
Offline